Wykonanie
Znam co najmniej jednego przeciwnika
kokosów, który ten sernik uwielbia, mimo, iż jest ultra
kokosowy. Kiedyś wykorzystywałam do niego połowę puszki
mleka kokosowego, która zostawała mi po zrobieniu cejlońskiego
curry, dziś to sernik jest powodem do otwarcia kolejnej puszki. Jest to jedno z ciast, które nawet robione lewą ręką i przez sen zawsze mi się udają - sernik bardzo
kokosowy. Może to dlatego, że naprawdę go uwielbiamy?
Uwielbiam łagodny głos Stacey Kent, a rozkosz pierwszego i każdego kęsa sernika
kokosowego przypomina mi ten cudowny utwór z płyty "Lyric" "Corcovado", posłuchajcie...Od pierwszego upieczenia sernik bardzo
kokosowy stał się
hitem w naszym domu. I u mojej bli-kolki. I jeszcze co najmniej kilku osób, które go u mnie jadły, a którym
potem posyłałam przepis, który kiedyś znalazłam kiedyś na Galerii Potraw. Nieco go zmodyfikowałam i tak już u nas pozostał. Teraz sernik bardzo
kokosowy robię niemal z zamkniętymi oczyma.Mimo sporej ilości składników jest naprawdę szybki i prosty do zrobienia i w
trzech słowach brzmi to tak: wyłóż dno tortownicy kokosowymi
ciasteczkami wymieszanymi z
masłem, do misy miksera włóż wszystkie składniki oprócz
jajek, wymieszaj, a
potem wpijaj pojedynczo
jajka. Wylej do formy i piecz. A następnego dnia wystarczy oblać
czekoladą. Musicie zrobić ten sernik!
Cudownie delikatny, lekuchny, ultra
kokosowy, okryty zniewalającą
czekoladą deserową. To absolutnie ulubione ciasto w naszym domu, które piekę kilkanaście
razy w roku dla nas samych, jako "wynośne" na proszone spotkanie, na okazję i bez okazji.300g
ciastek kokosowych170g
masła330g
twarogu kremowego President150g
cukru400g kwaśnej
śmietany (18% Piątnica)3 łyżki
Malibu lub
rumu400ml
mleka kokosowego z puszki50g wiórek
kokosowych50g
mąki ziemniaczanej4
jajka150g
deserowej czekolady - używam Jedynej Wedla100g
masłaPiekarnik rozgrzej do 170 stopni. Tortownicę średnicy 26cm (lub dwie mniejsze) wyłóż papierem do pieczenia - osobno dno i boki. Dokładnie rozkrusz
ciastka tłuczkiem do
ziemniaków (ja robię to zawsze tarką obrotową w KA)i wymieszaj z rozpuszczonym
masłem. Masą wyłóż dno w tortownicy, dokładnie wyrównaj i wstaw do schłodzenia do lodówki na ok 30 minut.Ubij razem
twaróg,
cukier,
śmietanę,
Malibu,
mleko kokosowe,
wiórki kokosowe i
mąkę ziemniaczaną. Wbijaj po jednym
jajka i ciągle miksując. Całość przelej do tortownicy z
ciasteczkowym spodem. Piecz około 60-90 minut godziny dopóki
ser nie będzie porządnie ścięty od góry (nie do suchego patyczka!).W trakcie pieczenia, po ok 60 minutach, przykrywam ciasto folią aluminiową, żeby góra nie zrumieniła się zbyt mocno. Zawsze wstawiam tortownicę na głębszą blachę, gdyż sernik w trakcie pieczenia troszkę cieknie. Ot taka jego uroda :)Przestudzony sernik wstaw na noc do lodówki. Następnego dnia pokryj polewą z rozpuszczonej
czekolady z
masłem i udekoruj wiórkami lub
płatkami kokosowymi. Sernik jest wyśmienity i zachowuje świeżość nawet przez 5 dni. Idealnie sprawdza się na przyjęciach jako deser, który można przygotować nieco wcześniej.Kazała o sobie napisać "moja uczennica", no to piszę. "Moja uczennica Ania" często go piecze i wciąż się nim zachwyca. Dziś przesłała mi swoje zdjęcia wykonania sernika kroku po kroku, wraz ze zgodą na ich umieszczenie na blogu :) Co niniejszym z przyjemnością czynię :)