ßßß Cookit - przepis na Smażone kwiaty czarnego bzu w cieście naleśnikowym

Smażone kwiaty czarnego bzu w cieście naleśnikowym

nazwa

Wykonanie

O tym że można jeść kwiaty wiedziałam od zawsze. Prawda jest jednak taka, że nie znam wszystkich gatunków które są jadalne... O kwiatach czarnego bzu wiedziałam już od dawna, ale jakoś ciągle zapominałam by je zrobić.... Mój tata mi opowiadał jak moja babcia czyli jego mama smażyła im takie placki... Postanowiłam i ja spróbować a jemu przypomnieć ten smak... Przepis jest banalny, a jest nim ciasto naleśnikowe takie jak choćby takie . Polecam baaardzo:)
Składniki na ciasto:
250g mąki pszennej*
2 jajka
350 ml mleka
150 ml wody (najlepiej gazowanej)
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki cukru
ponadto:
20-25 szt koszyczków kwiatowych czarnego bzu**
olej do smażenia
cukier puder do posypania
*ciasto powinno mieć konsystencję śmietany. Powinno ładnie się kleić i trzymać kwiatka. W razie konieczności należy delikatnie dodać mąki lub dolać mleka.
**koszyczki kwiatowe czarnego bzu powinny być zbierane z "czystych" terenów z daleka od drogi. Powinny być suche. Nie myjemy ich żeby nie uszkodzić kwiatuszków i nie zmyć pyłków. Dokładnie sprawdzamy czy nie ma na nich robaczków lub mrówek ;)
Wszystkie składniki ciasta bardzo dokładnie zmiksować i odstawić na ok 10 min by "odpoczęło". W tym czasie rozgrzać olej. Koszyczki kwiatowe trzymając za łodyżkę maczać w cieście. Odczekać chwilkę aż skapnie nadmiar a następnie smażyć w oleju z obydwu stron na złoto (powinny być lekko zanurzone). Usmażone przełożyć na ręcznik papierowy do odsączenia nadmiaru tłuszczu. Podawać od razu ciepłe, posypane cukrem pudrem lub z dodatkiem miodu lub konfitury.
Smacznego :)
Źródło:http://mojepasjekrakow.blogspot.com/2012/06/smazone-kwiaty-czarnego-bzu-w-ciescie.html