Wykonanie

Gdy zobaczyłam kostkę piernikową na blogu Moje Wypieki od razu wiedziałam, że muszę ją wypróbować.
Powiem wam szczerze, że wcześniej nie znałam tego smakołyku... Nie wiem jak to możliwe ;) W tym samym dniu pojechałam też do Lidla, aby spróbować jak smakuje oryginał i
powiem Wam szczerze, że te robione domowej roboty są o niebo lepsze!!! Idealnie mięciuteńkie z pyszną
czekoladą i marcepanem. Mmmmmmm... pysznosci.... Polecam wam i to baaardzo. Warto jednak poczekać, aż
czekolada zastygnie... Ja się po prostu doczekać nie mogłam :)Składniki na warstwę piernikową ok. 80 kostek:60g
miodu60g golden
syrupu (może być domowy)60g
masła1 łyżka
cukru trzcinowego1
jajko150g
mąki pszennej1 łyżeczka
sody oczyszczonej1,5 łyżeczki
kakao1,5 łyżeczki
przyprawy do piernikaponadto:300g masy marcepanowej (może być domowa)250g
konfitury morelowej lub pomarańczowej najlepiej domowej nie za bardzo słodkiej*polewa:
czekolada gorzka rozpuszczona w kapieli
wodnej +
olej rzepakowy w proporcjach 1 łyżka
oleju na 120g
czekolady lub glazura czekoladowa
Miód,
cukier, golden
syrup i
masło podgrzać w rondelku do momentu rozpuszczenia sie składników. Zdjąc z ognia i lekko tylko przestudzić.
Mąkę,
kakao,
sodę i
przyprawę do pierników przesiać i wymieszać w misce. Dodać
jajko (w całości) oraz ciepła mieszanke
miodowo-
maślana i wyrobić dokładnie jednolite ciasto. Można to zrobić mikserem.Forme o wymiarach 23x30 natłuścić i wyłożyć papierem do pieczenia. Masę (będzie klejąca) przełożyć do blaszki i bardzo dokładnie i równomiernie rozsmarować. Warstwa będzie dosc cienka - tak ma być. Wstawić do nagrzanego piekarnika i pec w temp. 175 stopni przez 15-20 minut do tzw suchego patyczka. Wystudzić.Ostudzony piernik przekroić wzdłuż na dwa placki (prościej jest najpierw podzielić go na 3 kawałki, a następnie każdy z nich dopiero w poprzek na pół. Przekrojone części
spodu ułożuć w blaszce.Piernik posmarować połową
konfitury, na niej ułożyć rozwałkowany na wymiar blaszki marcepan, a na nim znów resztę
konfitury. Na wierzch ułożyć górne blaty piernika. Przykryć papierem do pieczenia i dociążyć deseczką lub książką. Odstawić do schłodzenia na 24 godziny.Po tym czasie wyjąć piernik z lodówki, pokroić w malutkie kosteczki. Każdą kosteczkę nabijać na patyczek szszłykowy, maczać w
czekoladzie i odstawiać na kratkę do zastygnięcia.*
konfitury można dać więcej jako że zdecydowana jej większość i tak wsiąknie w piernik. Należy jednak pamiętać że im więcej
konfitury tym większe prawdopodobieństwo że poszczególne małe kosteczki domina będą się rozwarstwiały przy nabijaniu na patyczek i zanurzaniu w glazurze. Jeśli chcemy by warstwa konfiturowa była sztywniejsza można też wymieszać ją z
galaretką (ok 450g
konfitury podgrzewamy chwilkę w rondelku, następnie zdejmujemy z ognia i dodajemy 1
galaretkę rozpuszczoną w 1 szkl wrzątku czyli w połowie zalecanej ilości). Dokładnie mieszamy i odstawiamy do zgęstnienia. Gęstą
galaretkę rozprowadzamy na pierniku i przykrywamy marcepanem (uzyskujemy wówczas trzy warstwy, identyczne jak w oryginalnych kostkach Dominostein)Smacznego:)

