ßßß
Składniki na ok. 17 -18 pączków:½ kg mąki pszennej50 g świeżych drożdży250 ml mleka2 jajka70 g masła3 łyżki cukru2 łyżki wódki lub spirytususzczypta soliDodatkowo:¾ szklanki powideł śliwkowycholej do smażeniacukier puder do poruszenia pączkówWykonanie:Do dużej miski, w której będziemy wyrabiać ciasto, rozkruszamy drożdże, wsypujemy łyżeczkę cukru, 1 łyżkę mąki i około ¼ szklanki ciepłego mleka. Wszystkie składniki rozcieramy widelcem i odstawiamy na chwilę w ciepłe miejsce, aby drożdże zaczęły pracować.W rondlu podgrzewamy mleko z masłem i cukrem. Jajka roztrzepujemy w małej miseczce za pomocą rózgi kuchennej.Następnie do miski z zaczynem drożdżowym przesiewamy mąkę, dodajemy sól, ciepłe (nie gorące!) mleko z cukrem i masłem, jajka oraz wódkę.Składniki wyrabiamy za pomocą drewnianej łyżki, do czasu aż ciasto będzie jednolite i sprężyste. Ciasto przykrywamy ręcznikiem i odstawiamy do wyrośnięci w ciepłe miejsce na jakieś 60 minut.Od wyrośniętego ciast odrywamy kawałki wielkości większej mandarynki, w razie potrzeby podsypujemy odrobiną mąki. Formujemy krążek, na którym układamy łyżeczkę powideł śliwkowych. Ciasto zlepiamy formując pączka i odkładamy do napuszenia (na ok. 10-15 minut) na stolnicę posypaną mąką.Pączki smażymy na głębokim tłuszczu z obu stron na złoty kolor. Po wyjęciu z oleju układamy je na papierowym ręczniku. Jeszcze cieple posypujemy cukrem pudrem.Smacznego!Wskazówki:Do ciast na pączki nie należy dodawać zbyt dużo cukru, gdyż podczas pieczenia cukier będzie się palił.Do ciasta należy dodać wódki lub spirytusu wówczas pączki nie będą nasiąkały tłuszczem ( oczywiście, gdy będą smażone w optymalnej temperaturze).Idealna temperatura tłuszczu to ok. 180 st. C. Najlepiej zmierzyć ją termometrem cukierniczym, lub metodą mniej dokładną, wrzucić kawałek ciasta, jeśli tłuszcz wokół ciast zacznie od razu „bąbelkować” temperatura jest odpowiednia.Podczas pieczenia należy również kontrolować temperaturę, w razie potrzeby należy zmniejszać bądź zwiększać moc palnika.
O mnieAniela ... szczęśliwa mama i żona, hobbystycznie blogerka ... z wykształcenia inżynier, co pewnie da się zauważyć, czytając moje wpisy ... są krótkie i zwięzłe ... moją pasją jest jednak pieczenie i fotografia, mniej piśmiennictwo ;-).Staram się gotować smacznie i przede wszystkim zdrowo, chociaż przyznam się, że jeśli chodzi o desery to jednak często grzeszą kalorycznością. Ale cóż począć po prostu uwielbiam czekoladę, bezy, ciasta drożdżowe, kruche…i chyba wszystko, co słodkie :-). Rekompensuje te grzeszki zdrowymi sałatkami, koktajlami warzywno-owocowymi i przemycaniem do deserów wartościowych kasz i nasion.Zapraszam do odwiedzania moje strony, myślę, że każdy znajdzie tu coś dla siebie.