Wykonanie
Uwielbiam połączenie
pomarańczy z
czekoladą, a mariaż
czekolady z doskonałą
chałwą to szczyt szaleństwa dla podniebienia. Gdy zatem masz w spiżarni trzy dość podstawowe składniki (ja zawsze je mam) i kilka czerwonych
pomarańczy, w kilkanaście minut przygotujesz oszałamiający
mus czekoladowo chałwowy z czerwoną
pomarańczą . Doskonały na niedzielne popołudnie w karnawale!

W styczniu zasłuchuję się w muzyce Fink, a jego płyta z holenderską The
Royal Concertgebouw Orchestra to absolutne perełka. Posłuchajcie "This Is The Thing" ...Gdy kilka lat temu Agata
Wojda wypuściła w świat swój przepis na biały mus
chałwowy "Pan
Chałwa", autentycznie zatrzęsła kulinariami, blogosferą i produkcją deserów w wielu domach. Najpierw ukazał się chyba na stronie TVP z przepisami z porannego pasma
śniadaniowego,
potem był Kukbuk,
potem w mus był odtwarzany dziesiątki
razy na blogach kulinarnych. O ile samo słowo
chałwa działa na mnie bosko, gdyż uwielbiam dobrą macedońską
chałwę, tak już opcja przygotowania go w wersji z
białą czekoladą zupełnie mnie nie kręciła.
Białej czekolady nie ma w mojej kuchni, popełniłam kilka ciast, czy deserów z jej udziałem i nie, zdecydowanie nie.
Czekolada ma być czekoladowa, mocna, ciemna, gorzka, a przynajmniej deserowa. Białej tabliczce zdecydowanie odmawiam. Ale mus
chałwowy nie musi być biały, jego boskość jest światlejsza a rozkosz większa, gdy zrobisz go w ciemnej, deserowej wersji i w środku mroźnej zimy podasz w pięknym kieliszku do
wina z filetami czerwonej
pomarańczo tarocco.Mus jest prosty do przygotowania, jednak wymaga pewnej uwagi od cukiernika, by nie przegrzać
czekolady, nie przebić
śmietanki i elegancko połączyć obie struktury (
czekoladowo-
chałwową i puszystą
śmietanową) bez zwarzenia masy. Deser wart grzechu i to nie jednego. Będzie idealnym pomysłem Walentynki lub zwieńczeniem eleganckiego obiadu.
Mus czekoladowo-
chałwowy jest lekki, puszysty, intensywnie
czekoladowy z cudowną nutą
sezamową i delikatną
miodową. Możesz go podać w miseczkach, pucharkach albo super elegancko w kieliszkach do
szampana lub
białego wina. Z filetami słodkiej, czerwieniejącej się
pomarańczy tarocco smakuje zjawiskowo!proporcje na 5 porcji dla wielkich łasuchów lub 8 mniejszych600g
śmietany kremówki 30% (bardzo zimnej)200g
czekolady deserowej (u mnie Jedyna Wedla)100g najlepszej
chałwy waniliowej lub
kakaowejłyżeczka
miodu rzepakowego4 czerwone
pomarańczeDo deseru użyj
śmietany kremówki, która jest dobrze schłodzona, najlepiej przez noc w lodówce.100g
śmietanki,
miód i
czekoladę rozpuść na parze lub w mikrofalówce (2 x po 30 sekund mieszając w trakcie), wmieszaj do masy czekoladowej pokrojoną na drobne kawałki
chałwę i dokładnie rozmieszaj (możesz podgrzać kolejnych 20 sekund w mikrofali). Odstaw
czekoladę do całkowitego wystudzenia.Ubij na sztywno pozostałych 500g
śmietany kremówki i dodawaj ją partiami po 2-3 łyżki do masy
czekoladowo-chałwowej. Kolejną łyżkę dopiero po wmieszaniu poprzedniej porcji. Mus powinien być lekki i puszysty. Przełóż go od razu do pucharków, szklaneczek lub kieliszków i odstaw do schłodzenia na co najmniej 2 godziny.Wytnij filety z
pomarańczy (odetnij spód i górę, zetnij
ostrym nożem skórki wraz z albedo,
potem wycinaj nożykiem miąższ spomiędzy błonek). Posmaruj brzeg kieliszka kawałkiem
pomarańczy i zanurz w cukrze demerara. Do każdego kieliszka/pucharka wkładaj porcję filetów w
pomarańczy i od razu podawaj.