Wykonanie
Poziom trudnościNa bazarku przy ul. Nehru w Warszawie, w małej budce z
rybami u pani Basi zdarzyło mi się kupić gładzicę w doskonałej cenie 16 zł/kg. W pierwszej chwili bardzo się ucieszyłam, bo słyszałam o tej rybie dobre opinie. Ale po chwili trochę się przestraszyłam, bo nigdy nie filetowałam gładzicy. Ale jaki byłby ze mnie bloger kulinarny, gdybym się przestraszyła małej
rybki. 😉
Zakupiłam kilka sztuk gładzicy, wróciłam do domu i wzięłam się do roboty. Okazało się, że filetowanie gładzicy nie jest trudnym zadaniem i poradziłam sobie całkiem szybko. Pozostało mi tylko przygotować resztę składników i voilà – gładzica w stylu Sorrento gotowa. Z premedytacją piszę przepis dla 1 osoby – gładzice dostępne na bazarku były nieduże, a wykrojone z nich filety cienkie.Porcja dla 1 osobySkładniki:1 gładzica (cała
ryba ok. 400 g)2 łyżki
mąki3 łyżki
oliwy z oliwek1 filet
anchois1 łyżka posiekanej
natki pietruszki1 ząbek
czosnku8-10 czarnych
oliwek1 duży (ok. 300 g)
pomidorsól i
pieprz½ łyżki posiekanej
natki pietruszki do dekoracjiSposób przygotowania:Gładzicę opłukać i wyfiletować tak jak na zdjęciach poniżej. Przeciąć grubą skórę wzdłuż linii bocznej i nożem do filetowania odciąć od ości płat
ryby, idąc ukosem wzdłuż płetwy aż do ogona. Tak samo postąpić z drugim kawałkiem
ryby, po czym odwrócić
rybę na drugą stronę i tak samo wyfiletować kolejne 2 kawałki.
Pomidory sparzyć, obrać ze skóry i drobno pokroić.
Posiekać
czosnek i
anchois.
Na patelni lekko rozgrzać
oliwę z oliwek, na niej delikatnie podsmażyć
czosnek,
anchois i 1 łyżkę
natki pietruszki.
Filety z gładzicy panierować w
mące z dwóch stron i smażyć na wcześniej podsmażonych składnikach, zaczynając od strony
mięsnej – przez 2 minuty.
Rybę przewrócić na skórę i smażyć przez kolejne 2 minuty.
Na usmażoną
rybę przełożyć
pomidory (lubię dużo), dodać
oliwki, posolić i popieprzyć do smaku.
Przykryć pokrywką i dusić przez ok. 5 minut.
Przełożyć na talerz i posypać pozostałą
natką pietruszki. Podawać ze świeżym, najlepiej domowym
chlebem.
Smacznego!