Wykonanie
Od zawsze noszę w sobie przekonanie, że śniadanie powinno być ciepłe, zdrowe, energetyczne i zjedzone ;) Dlatego wybieram ulubione warianty, w których przemycam powyższe kryteria. Zazwyczaj potrafię pogodzić obydwu synów, mimo, że dzieli ich kilkanaście lat świetlnych ;) Obydwaj uwielbiają placuszki, racuszki, naleśniki, kluseczki, omlety . Rzadziej robię kanapki, bo starszy zabiera ich całą furę na wynos. Dzisiaj poczęstowałam ich zdrowszą wersją pankejków, z dodatkiem
amarantusa, który wzbogacił klasyczne placuszki o radość mamy, bo ta nie może wyjść z podziwu ile jest w stanie zjeść dwudziestomiesięczny Chłopczyk. Bo to, że dorosły Chłopak pochłania stertę placków, już nikogo nie dziwi :)Składniki:2 łyżki poppingu (
amarantus ekspandowany)2 łyżki
mąki z ziaren
amarantusa1
banan, rozgnieciony widelcem1
jajko1 łyżka
mąki pszennej2 czubate łyżki
jogurtu naturalnego1 płaska łyżeczka
proszku do pieczenia2 łyżeczki
waniliowego erytrolu2 łyżki
oleju ryżowegoPołączyć wszystkie składniki. Rozgrzać patelnię i cieniutko posmarować
olejem ryżowym,
kokosowym lub
masłem klarowanym. Kłaść łyżką malutkie placuszki, a kiedy zaczną tworzyć się kratery odwrócić. Podać polane
syropem klonowym.