ßßß Cookit - przepis na Moje włoskie zakupy, czyli co przywieźć z północnych Włoch

Moje włoskie zakupy, czyli co przywieźć z północnych Włoch

nazwa

Wykonanie

Produkty regionalne Trydentu-Górnej Adygi i Wenecji Euganejskiej, jakie warto przywieźć z wakacji. A także typowe włoskie produkty, których nie można tu pominąć.
Wpis dla entuzjastów włoskiego jedzenia, z nadmiarem miejsca w samochodzie ;) Bowiem takie zakupy sprawdzą się, gdy podróżujecie autem i na koniec wyjazdu możecie odwiedzić kilka sklepów i obładować samochód pysznościami.
To moja subiektywna lista zakupów, jakie robię zawsze, gdy odwiedzam Dolomity, czy region Veneto. Nie mam nawyku kupowania typowych pamiątek turystycznych i szczerze mówiąc, nie lubię ich. Ale już zapasy włoskiego jedzenia, to co innego!
Macie ten problem, że gdy wracacie z wyjazdu czeka na Was pusta lodówka? Ja mam na odwrót – nie mogę jej domknąć ;)
Speck
Jeden z najbardziej znanych produktów regionalnych Trydentu-Górnej Adygi. Tę wędlinę stworzyli mieszkańcy Dolomitów, którzy szukali własnego sposobu na konserwacje mięsa. Obecnie każdy narciarz szusujący po Dolomitach, nie raz będzie miał szczęście raczyć się tą wędliną pod różnymi postaciami.
Warto przywieźć sobie ładny kawałek Specku dell’Alto Adige i wypróbować typowe, włoskie dania ze speckiem . Speck jest nieco zbliżony do naszego polskiego boczku, chociaż chudszy, ale możecie go wykorzystać w zastępstwie i wzbogacić w ten sposób smak polskich dań.
Sery
Zawsze wracam z Włoch z pokaźnym zapasem Parmezanu – kupiony we Włoszech, jest po prostu lepszy. Ciężko mi powiedzieć, z czego to wynika, bo w Polsce kupuję podobno ten sam parmezan – produkowany we Włoszech, ze znakiem jakości i autentyczności. A jednak czuję różnicę. No i oczywiście spora różnica w cenie – we Włoszech to produkt podstawowy, a u nas wciąż luksusowy.
Poza tym najbardziej znanym, włoskim serem, jakim jest Parmezan, warto rozejrzeć się za serami regionalnymi, jak np. górskimi serami Asiago, czy Monte Veronese z północnych okolic Werony, a także Provolone Val Padana, czy popularnym Grana Padano.
Może to dziwny punkt, wszak mącznych produktów u nas w kraju dostatek, jednak ja lubię zrobić sobie zapas dobrych, włoskich makaronów. Trzeba mieć trochę miejsca w środku transportu, ale warto. Makarony włoskie są lepsze jakościowo, idealnie się gotują, są sprężyste. Poza tym w każdym markecie (a nawet na stacjach benzynowych! :)) można znaleźć nieograniczony wybór kształtów i rodzajów makaronu. Wybór o wiele większy niż w Polsce. Owszem – jeśli poszukacie, to w Polsce można już zaopatrzyć się w oryginalne włoskie, makarony. A już na pewno znajdziecie je w sklepach internetowych. Natomiast ceny bywają trochę szalone. Tymczasem we włoskich sklepach, makaron to produkt standardowy i powszechny, zatem ceny, po przeliczeniu, są takie, jak w naszych sklepach ceny zwykłych polskich makaronów. No i ten ogromny wybór – nie można przejść obok tego obojętnie!
W kuchni Wenecji Euganejskiej króluje też ryż – w okolicach Werony uprawiana jest odmiana Vialone Nano idealna do risotto, a w Trydencie-Górnej Adydze (ale nie tylko tam) powszechna jest polenta, czyli potrawa z kaszki kukurydzianej. I bogaty wybór tych właśnie produktów spotkamy też w sklepach. Warto zrobić sobie zapas ryżu do risotto: Arborio, Carnaroli czy właśnie Vialone.
Z mąką jest podobna historia co z makaronem – dobrze jest przywieźć sobie zapas włoskiej mąki tipo 00 do pizzy, którą w Polsce znajdziecie na razie tylko w nielicznych sklepach lub w internecie i to w cenie 4 razy wyższej niż we Włoszech.
Alkohole
Na pamiątkę warto zakupić także włoskie alkohole.
Trydent-Górna Adyga to najbardziej wysunięty na północ Włoch region winiarski, w którym alpejskie powietrze sprzyja uprawie białych odmian winorośli i produkcji wyśmienitych białych i różowych win. Najbardziej znane są Pinot Bianco i Pinot Grigio. Tamtejsze winnice i sady jabłoni na dość stromych zboczach słonecznej doliny Adygi, to widok przepiękny i niezapomniany.
Natomiast Wenecja Euganejska to trzeci co do wielkości producent win we Włoszech. Stąd poleca się wina Soave, Bardolino czy Valpolicella.
Poza winami warto zaopatrzyć się w słynną Grappę, która obok Bombardino jest najpopularniejszym, mocniejszym trunkiem pijanym na stokach narciarskich. Także słynny liker migdałowy Amaretto czy cytrynowy Limoncello to typowo włoskie alkohole. Ten ostatni jest bardziej charakterystyczny dla południa Włoch, ale kupimy go w całym kraju.
Słodkości
Z Włoch możecie przywieźć słynną bożonarodzeniową babkę Panettone, czy słodkie, podwójnie wypiekane ciasteczka Biscotti (Cantuccini) z przeróżnymi dodatkami – migdałami, pistacjami, suszonymi owocami. Albo też oryginalne, włoskie biszkopty do tiramisu – Savoiardi.
A na drogę koniecznie zakupcie włoskie pączki Bomboloni Alla Crema z kremem budyniowym – pyszna bomba kaloryczna na pożegnanie! :)
Źródło:http://fotokulinarnie.pl/moje-wloskie-zakupy-czyli-co-przywiezc-z-polnocnych-wloch