Taka sałatka znakomicie sprawdzi się na wszelkich imprezach. Będzie jej na tyle dużo, że wystarczy dla wszystkich. Dobrze przechowa się do następnego dnia i nadal będzie pyszna. Sos nie ocieka majonezem, a robi się go z pesto, kokosowego mleka i oliwy z oliwek. Jest aromatyczny i dodaje zieleninie charakteru nie obciążając żołądka.Sałatka jest znakomita także do pieczonych ziemniaków, ziemniaków z wody, wszelkich kotlecików i kasz. Jej zaletą jest także to, że robi się ją bardzo szybko i nawet przeciwnicy selera naciowego zajadają ją ze smakiem.Składniki (4-6 porcji)1 opakowanie mieszanki sałat (450-500 g)5 łodyg selera naciowego1 puszka lub słoik kukurydzy1 puszka fasoli czarnej1 puszka fasoli czerwonej0,5 szklanki czarnych lub zielonych oliwekSos¼ szklanki mleka kokosowego3 czubate łyżki pesto bazyliowego (najlepiej domowego)2 łyżki oliwy z oliwekpieprz, sólziołowaPrzygotowanieSkładniki dressingu wymieszać w miseczce. Sałatę i selera naciowego umyć. Selera pociąć wzdłuż na paski i pokroić w kostkę. Razem z sałatą włożyć do miski. Obie fasole i kukurydzę wyłożyć na sitko i opłukać pod bieżącą wodą. Oliwki osączyć i razem z fasolkami oraz kukurydzą dodać do miski. Lekko posolić i wymieszać. Przed podaniem polać sosem.