Wykonanie
Mikołajkowe placki. Dlaczego Mikołajkowe? Mikołajki większości ludzi kojarzą się kojarzą się albo z
czekoladą, albo
mandarynkami. Albo i jednym, i drugim. Dziś dzięki zamysłowi
czekoladowego dnia u Maria'n postanowiłam pod względem przepisu postawić na
czekoladę. W dzieciństwie zjadaną w niebywałych ilościach, dziś stanowiącą tylko akcent, który nadał jednak smaku całemu daniu. Stosik tych placków będzie dobry niezależnie od dnia i godziny. Niewątpliwie poprawi humor, pozostawiając delikatną
słodycz i przyjemne uczucie sytości w żołądku. No i... kto mógłby im odmówić? Ja nie znam takiej osoby!
/1 porcja/- 60g
mąki żytniej- 1
jajko- 1/3 szklanki
mleka migdałowego- 1 płaska łyżka
kakao- 2 kostki
gorzkiej czekolady- 1 łyżka siekanych
migdałów- 1 łyżeczka
syropu z agawy*- 1 łyżeczka
oleju kokosowego- 1/2 łyżeczki
proszku do pieczenia- 1/3 łyżeczki
sody oczyszczonejMąkę mieszamy z
kakao,
proszkiem do pieczenia i
sodą oczyszczoną. Następnie dodajemy
olej,
mleko,
jajko i
syrop z agawy. Miksujemy wszystkie składniki na gładką masę. Na końcu dodajemy pokruszoną
czekoladę,
migdały i łączymy je z masą. Smażymy małe placuszki z obydwu stron na rozgrzanej patelni teflonowej. Podajemy z dowolnymi dodatkami. Ja podałam je w towarzystwie
miodu,
dżemu jabłkowego z
rodzynkami i
mango .*jeżeli planujecie podać placki z dużą ilością
miodu,
syropu lub
konfitury, zalecam zupełne zrezygnowanie ze słodzenia masy na pancakes
A już jutro... Już jutro kilka słów o niespodziance, którą - nareszcie! - mogłam legalnie otworzyć.