Wykonanie
Polędwiczki są pyszne już same w sobie, ale podane z tym sosem - po prostu idealne! I chociaż nie lubię
musztardy , tak tutaj jest po prostu zachwycająco. Danie zdecydowanie nadaje się na wystawny obiad - przygotowanie zajmuje mało czasu, a wygląda i smakuje bardzo wykwintnie. U mnie z puree ziemniaczanym, ale nawet z
bagietką byłoby super.PS. Mój Mężuś ma niedługo urodziny, macie może jakieś pomysły na prezent? Ja zawsze mam z tym problem ;-)
Potrzebujemy:0,5 kg
polędwiczki wieprzowejświeży
tymianekświeży
rozmarynoliwę z oliweksól,
pieprz1 łyżkę
masła1 szklankę
śmietany kremówki1 łyżkę
śmietany 18%2 łyżki
musztardy1 łyżkę
mioduPolędwiczkę kroimy w plasterki (około 1,5 cm), przekładamy do miseczki i smarujemy marynatą wykonaną ze świeżego
tymianku, świeżego
rozmarynu, 2 łyżek
oliwy z oliwek i
pieprzu. Odstawiamy na około godzinę. W tym czasie możemy zabrać się za sos - w rondelku podgrzewamy
masło, dodajemy
śmietanę kremówkę i 18% i gotujemy na małym ogniu ciągle mieszając.
Śmietana nie ma się zagotować. Dodajemy
musztardę,
miód i doprawiamy do smaku
solą oraz
pieprzem. Dokładnie mieszamy.
Sos jest gotowy.
Polędwiczki smażymy z obydwóch stron na tłuszczu, jeżeli obawiacie się, że będą zbyt twarde - można je kilka minut poddusić na patelni. Moje były mięciutkie po samym smażeniu.Gotowe
polędwiczki polewamy sosem - smacznego:)