Wykonanie
Przepis na kokosanki znalazłam już dawno w jakiejś gazecie i uparcie się go trzymam, za każdym razem modyfikując go tylko przez różne dodatki. Wypróbowałam już kilka przepisów, ten jednak za każdym razem okazuje się najlepszy. Dlatego tak często do niego wracam.Jednak żeby się nie znudziło i nie było zbyt monotonnie, w kokosankach lądują różne rzeczy: ostatnio
cytryna, teraz
kakao. A że jak szaleć, to do końca, dodaję jeszcze na wierzch
czekoladę. Prawie jak Bounty. Prawie, jak wiadomo, robi wielką różnicę.
Składniki na ok. 30 sztuk:3
białka120 g
cukru250 g
wiórków kokosowych3 łyżki dobrej jakości
kakaopolewa:
czekolada biała,
mleczna lub gorzka – nie ma znaczenia jaka, ważne, żeby była bez nadzienia, bez
bakalii i dodatków; ja stopiłam kilka rodzajów
czekolady, jako że z kilku tabliczek zostało mi po kilka kostek; razem jakieś 1-2 tabliczkiPrzepis:1. Piekarnik rozgrzej do 180 stopni C.
Białka wlej do głębokiej miski, ubij na sztywno pianę, stopniowo wsypując
cukier. Pianę posyp wiórkami kokosowymi, całość delikatnie wymieszaj. Radzę wsypywać wiórki partiami, bo może się okazać, że będzie ich za dużo albo za mało (dla mnie zawsze przepisowa ilość jest za mała, dlatego w zapasie musi być jeszcze jedno opakowanie).2. Posyp całość trzema łyżkami
kakao i delikatnie wymieszaj. Nie musisz tego robić dokładnie: możesz zostawić na wiórkach smugi
kakao. Dłońmi namoczonymi w wodzie nabieraj niewielkie porcje masy, formuj z nich kulki z
ostrym czubkiem.
Ciastka od razu rozkładaj na blasze przykrytej papierem do pieczenia.3. Każdą porcję kokosanek piecz 10-12 minut. Po wyjęciu z piekarnika zostaw je na blasze, żeby lekko przestygły.4. Zrób polewę: na garnku z gotującą się
wodą połóż metalową miskę (tak, żeby nie dotykała linii
wody), wrzuć do niej kawałki
czekolady, zaczekaj aż się stopią i delikatnie wymieszaj. Przełóż lekko przestudzoną
czekoladę do rękawa cukierniczego (żeby się nie poparzyć), ozdabiaj
ciasteczka. Albo, jeśli nie masz takiego rękawa, zwyczajnie łyżką :)