Wykonanie
Trochę ognia na patelni?
Czemu nie! Obecnie flambirowanie jest coraz bardziej popularne. Nowoczesne restauracje gdy nie mają już pomysłów na przyciągnięcie klienteli zmysłem smaku, zaczynają kombinować ze zmysłem wzroku. To jest fajne! Wyobraźcie sobie, że kelner podchodzi do Was i podpala Wam danie na waszych oczach?Gdzieś w listopadzie mam
mieć warsztaty z flambirowania. Jeszcze nie znam konkretnej daty ale na pewno
będę w nich uczestniczyć. Bardzo mi się to podoba i myślę, że to dobry sposób w restauracjach na podniesienie zainteresowania lokalem. Dodać do tego super jedzenie, fajny klimat i ceny przystępne – to moja recepta na sukces.W ogóle to zastanawiam się nad otwarciem restauracji. Problem polega na tym, że ja kocham każdą kuchnię. Nie mogłabym się zdecydować tylko na jeden profil. Taki misz-masz się nie sprawdza więc byłabym skazana na porażkę na samym początku. No chyba, że odwiedziłaby mnie wszechpotężna
Madzia G…Oczywiście flambirowanie to nie tylko
pole do popisu dla restauracji. W domowym zaciszu również można oczarować gości, a teściową przyprawić o „opad szczeny”…Ale my tu gadu-gadu a
krewetki stygną…
Modelka –
Kasia z bloga „W krainie smaku”Składniki:8
krewetek z głową oczyszczonych100g kolorowej
papryki pokrojonej w paski1 pokrojony ząbek
czosnku100g
suszonych pomidorów pokrojonych w paski50g pokrojonej w piórka
cebuli100g
śmietany 36%20ml METAXY 3*20g startego
parmezanusól,
pieprzWszystkie warzywa mieszamy razem, zalewamy
oliwą z
suszonych pomidorów i odstawiamy na godzinę.Na rozłożony na gorącej patelni papier do smażenia (pieczenia SAGA) wrzucamy wcześniej zamarynowane warzywa, podsmażamy 2 minuty. Dodajemy
krewetki i dalej podsmażamy. Na koniec podpalamy metaxą.Gdy
krewetki są już usmażone, dodajemy
śmietanę i
parmezan.