Wykonanie
Ta klasyczna brytyjska zupa zawdzięcza swą nazwę gęstym, żółtawo - zielonkawym mgłom, nazywanym popularnie "London particular" lub "grochówką", które gromadziły się w XVIII i XIX w. nad brytyjskimi miastami, a gównie nad Londynem. Ich źródłem był węgiel bitumiczny, którego używano wówczas w domach. Dym wydostający się z kominów zawierał cząsteczki sadzy oraz dwutlenek siarki - trujący gaz, który powodował charakterystyczne zabarwienie mgły. Dusząca mgła powodowała problemy z oddychaniem, czasem nawet śmiertelne, przyczyniała się do wypadków ulicznych z powodu mocno ograniczonej widoczności oraz kradzieży ulicznych (więcej na temat mgły w postaci relacji historycznych można przeczytać na VictorianLondon.org). Mimo, że mgła znacznie utrudniała londyńczykom życie, zupa grochowa zawsze cieszyła się sympatią: zdrowa, pożywna i łatwa w przygotowaniu. Jej druga nazwa to właśnie "Pea and Ham Soup", czyli zupa grochowa z
szynką. Zazwyczaj bowiem wykorzystywano do niej
bulion od
gotowania szynek, lecz oczywiście jeśli takiego nie mamy, można użyć
bulionu drobiowego lub warzywnego. Przepis wg. Gorgona Ramsaya.

375 g zielonego lub żółtego suszonego łuskanego
grochu (wybór ma wpływ na kolor zupy, ja używam zielonego)1 duża
cebula1 łodyga
selera naciowego300 g
wędzonej szynki1-2
listki laurowe1/2 łyżeczki
tymianku1,5 l
bulionu warzywnego, drobiowego lub ew.
wodysól i świeżo mielony
czarny pieprz - do smaku
olej do smażenia1.
Groch namoczyć na noc w wodzie.2. Następnego dnia
wodę odlać a
groch wypłukać pod bieżącą
wodą.W garnku, w którym będziemy gotować zupę, rozgrzać niewielką ilość
oleju. Podsmażyć obraną, posiekaną
cebulę wraz z posiekaną łodyga
selera naciowego. Gdy
cebula będzie szklista, dodać
groch,
wodę,
szynkę i
przyprawy.Gotować do całkowitej miękkości
grochu, co może zając od 45 min do 1,5 godziny.3. Gdy
groch będzie już zupełnie miękki, wyjmujemy z zupy
szynkę i kroimy w paski lub kostkę (kilka pasków możemy odłożyć do dekoracji i zrumienić je w tym celu na
maśle).Zupę ucieramy blenderem do pożądanej gładkości. Można utrzeć zupełnie na gładki krem lub pozostawić trochę nieutartych ziaren. Ja osobiście wolę tę drugą opcję, ponieważ zupa ma wówczas ciekawszą strukturę. Dodajemy pokrojoną
szynkę.Zupę doprawiamy do smaku
solą, świeżo mielonym
czarnym pieprzem i ew. dodatkowym
tymiankiem. Podajemy ze świeżym
pieczywem.