MARYNOWANE ZIELONE POMIDORKI

Wykonanie

W zeszłym roku dostaliśmy od babci Łukasza słoiczek marynowanych, czerwonych pomidorków koktajlowych. Były przepyszne. W weekend stałam się szczęśliwą posiadaczką koszyczka pomidorków zielonych i postanowiłam je przygotować w podobny sposób. Przypuszczam, że ze względu na to, iż pomidory te są dość twarde będą jeszcze jędrniejsze po zamarynowaniu, a takie tygryski lubią najbardziej.
Ze względu na zawartość tomatyny, która w dużych dawkach powoduje poważne dolegliwości ze strony układu pokarmowego, odradzam zjadanie niedojrzałych pomidorów na surowo. Obróbka cieplna i marynaty neutralizują w znacznej mierze działanie tej substancji szkodliwej.
Składniki:
1 kg zielonych pomidorków koktajlowych
4 ząbki czosnku
1 szklanka octu spirytusowego 10%
3 szklanki wody
szczypta suszonej papryczki chili w płatkach
3 listki laurowe
kilka ziaren ziela angielskiego
gałązki świeżego tymianku
2 łyżki gorczycy
3 łyżki cukru
2 łyżeczki soli
Pomidorki obrywamy z gałązek, myjemy i osuszamy. Czosnek obieramy i kroimy w grube plasterki. Ocet zagotowujemy z wodą, chili, czosnkiem, gorczycą, listkami laurowymi, zielem angielskim, cukrem oraz solą.
Do wyparzonych słoików rozkładamy pomidorki razem ze świeżym tymiankiem. Zalewamy je gorącą zalewą. Słoiczki zakręcamy szczelnie. Pasteryzujemy je 15 minut (patrz pasteryzacja na mokro przetworów gorących).