Sernik Banoffee

Wykonanie

Inspiracją do powstania dzisiejszego przepisu był serek mascarpone,
zakupiony przeze mnie na tygodniu włoskim w Lidlu.
Już w sklepie przyszło mi do głowy połączenie tego śmietankowego smaku z bananami i toffi. Nie jest ono zresztą niczym odkrywczym,
wszystkie te składniki występują w popularnym deserze banoffee.
Wykorzystywałam to zestawienie wielokrotnie w swoich różnych przepisach,
ale w serniku, jeszcze go nie było...
Powstał zatem sernik banoffee,
o delikatnym aromacie i smaku bananów, podkreślonym przez słodki kajmak, i niewielką ilość słonych orzeszków.
Sernik jest wilgotny, delikatny, choć ma raczej zwartą niż piankową strukturę,
Upiekłam go w kąpieli wodnej i w takiej wersji polecam.
Mam nadzieję, że podbije Wasze podniebienia :)
Składniki: (na dużą tortownicę 25-26 cm)
spód:
200 g herbatników (zazwyczaj mieszam różne, w tym kilka z czekoladą)
50 g masła
masa serowa:
1 kg sera mielonego dwukrotnie (lub dobrej jakości wiaderkowego, ja użyłam Piątnicy)
500 g serka mascarpone
7 jaj
1 szklanka cukru pudru
350 g masy kajmakowej z puszki (reszta będzie potrzebna do sosu)
cukier wanilinowy
2 budynie bananowe z cukrem
3 łyżki likieru bananowego (opcjonalnie)
sos
150 g masy kajmakowej (pozostałej w puszce)
3-4 łyżki tłustego mleka
ponadto
2 banany
garść solonych orzeszków ziemnych (opcjonalnie)
Sposób wykonania:
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia. Jeśli macie niską tortownicę, można dodatkowo zabezpieczyć brzeg formy szrerokim pasem papieru do pieczenia. Jest to ochrona przed ewentualnym przelaniem się sernika, gdyby Wam za bardzo rósł. Jeśli Wasza forma jest wysoka, nie ma potrzeby dodatkowego zabezpieczania.
Herbatniki zmielić blenderem lub drobno pokruszyć. Masło rozpuścić, wlać do herbatników i wymieszać. Masą ciasteczkową wyłożyć spód tortownicy. Piekarnik nagrzać do 170 C. Formę wstawić do piekarnika i podpiec spód ok. 8 minut. (zazwyczaj nie podpieka się masy ciasteczkowej, ale wcześniej podpieczona nie pochłania tak wilgoci z sernika)
Jajka z cukrem i cukrem wanilinowym ubić. Kolejno dodawać sery i cały czas miksować na niewielkich obrotach. Do powstałej masy serowej wsypać budynie. Całość krótko zmiksować. Z masy serowej odjąć 1/3 część i połączyć ją z masą kajmakową. Do pozostałej części dodać likier bananowy.
Na środek tortownicy wlewać na przemian 5 łyżek masy bananowej, 5 łyżek masy kajmakowej, 5 bananowej, 5 kajmakowej itd. Kiedy cała masa serowa jest już w tortownicy, delikatnie przemieszać ją za pomocą widelca, tworząc esy floresy.
Piekarnik nagrzać do 170 C.
Na najniższym poziomie piekarnika umieścić naczynie z wrzącą wodą, a na wyższej ustawić tortownicę (patrz zdj.)
Sernik można również piec bez kąpieli parowej. Nie będzie to miało wpływu na jego smak, ale na konsystencję już tak.
Sernik piec ok. 70 minut. Studzić w uchylonym piekarniku jeszcze przez godzinę, a potem schłodzić, najlepiej kilka godzin w lodówce.
Przygotować polewę:
Masę kajmakową wraz z mlekiem podgrzać i energicznie wymieszać.
Gotowy sernik, przed podaniem doprowadzić do temperatury pokojowej . Banany pokroić w plastry, skropić sokiem z cytryny. Udekorować nimi wierzch sernika, polać sosem i ewentualnie posypać posiekanymi orzeszkami.
Sernik przechowywać poza lodówką.
Smacznego :)