Wykonanie
Bardzo lubię uczyć się nowych rzeczy. Cieszy mnie ogromnie i napawa dumą to, że nauczyłam się pływać kraulem, że robię postępy i pływam coraz lepiej. A jak ma się to do gotowania? I do mojego bloga?Warsztaty u dobrego kucharza to gwarancja ogromnej satysfakcji płynącej ze wzbogacenia swojego warsztatu i umiejętności.Tomek Michalec to kuchnia włoska, taka prawdziwie toskańska, też umbryjska, a poza tym francuska. To wyszukane ale jednocześnie proste potrawy, takie, które spokojnie można przenieść na domowy grunt i zaimponować wszystkim dookoła swoimi umiejętnościami.Miło być docenionym kiedy się gotuje dla innych.Zbliżają się Święta a z nimi okazja do gotowania inaczej.Dzisiejszy przepis to autorska propozycja Tomka, danie, które przygotowuje w swoim domu we Florencji na wieczerzę wigilijną. Miałam to szczęście, że pierogi wykonałam zupełnie sama, od początku do końca. pod jego krytycznym ale jakże ciepłym
okiem.Doskonałe w smaku, niesamowicie efektowne, składniki tradycyjne, polskie, świąteczne; pierogi amaryntowe z pewnością zagoszczą na moim
stole świątecznym.Niestety, zdjęcia zrobione pośpiesznie, telefonem, nie są najlepsze. Jak tylko powtórzę pierogi w mojej kuchni, zrobię nowe, dobre i natychmiast je zamieszczę.

Składniki: dla 12 osóbnadzienie:300g miękkiego
koziego sera300g ugotowanych
ziemniakówduża
cebula pokrojona w drobną kosteczkę
sól,
pieprzciasto:ilości na oko, tak robiliśmy, trzeba spróbować uzyskać konsystencję ciasta na pierogi, nie za twardego, nie za miękkiego, w miarę elastycznego
mąka pszenna 00, czyli nasza 750
oliwa z oliweksok z
burakówsól,
pieprzżółtko do posmarowania brzegów, żeby pierogi się dobrze skleiłydip
buraczkowy:ugotowane
buraczki, starte
chrzanoliwasól,
pieprzkminek i
kmin rzymski

Jak zrobiłam:nadzienie:
Ziemniaki przecisnęłam przez praskę.
Cebulkę podsmażyłam na
oliwie na złoty kolor. Wszystko wymieszałam z miękkim
kozim serkiem, doprawiłam
solą i
pieprzem.ciasto:1.
Mąkę wymieszałam z
oliwą,
sokiem z
buraków, doprawiłam
solą i
pieprzem. Wyrobiłam ciasto, powinno być gładkie. Rozwałkowałam je bardzo cienko, podsypując
mąką podczas wałkowania. Wycięłam w nim kółka, po środku każdego nałożyłam nadzienie. Dobrze jest użyć do tego rękawa cukierniczego, porcje nadzienia są równe dzięki temu, nie jest to jednak konieczne.2.
Żółtko rozbełtałam z odrobiną
wody. Brzegi kółek posmarowałam nim używając do tego pędzelka.
Żółtko spowoduje, że pierogi nie rozklejają się podczas gotowania. Dokładnie skleiłam brzegi.3. Zagotowałam
wodę w dużym garnku, posoliłam ją, ostrożnie wrzucałam pierogi, a kiedy wypłynęły gotowałam je przez 3 minuty.dip:Wymieszałam starte
buraczki z
chrzanem i
przyprawami. Pierogi podałam ze sporą łyżką
buraczków.