Wykonanie
Przepis prosto od śląskiej gospodyni sprzed ... yyy... 25 lat?Mniej więcej...:)

Składniki:Ugotowane
ziemniaki, utłuczone na puree.
jajo lub dwa (w wersji wegańskiej bez jaj)
mąka ziemniaczanasól
Wykonanie:
Ziemniaki utłuczone na puree, jeszcze lekko ciepłe, przełożyć do miski (zimne stwardnieją), wyrównać, podzielić na 4 równe części(krzyżykiem na ćwiartki ;-)), z jednej ćwiartki wyjąć
ziemniaki i wsypać w puste miejsce
mąkę ziemniaczaną w takiej ilości by wypełniła lukę. Dodać
jajko i wymieszać dokładnie ręką.Formować spłaszczone niewielkie kuleczki, palcem odbić w każdej delikatną dziurkę. Ręce należy lekko zwilżać by ciasto nie przyklejało się podczas lepienia.Wrzucić do osolonej wrzącej
wody. Lekko przemieszać drewnianą łyżką. Gotować jeszcze chwilkę po wypłynięciu klusek na powierzchnię.I gotowe.W wersji wege smakują wyśmienicie z sosem z leśnych
grzybów i
czerwoną kapustą albo
buraczkami.***No dobra. Wegetarianie - zamknąć oczy!Albo założyć, że to
grzybki!;-)

A wszystko to z okazji wizyty rodziców, dzięki którym całe dzieciństwo spędziłam na Śląsku.Oczywiście bezmięsne danie nie wchodziło w grę. ;-)W oryginale kluski śląskie podaje się z "modrą
kapustką" i roladą wołową w sosie.I nie obyło się bez modyfikacji.
Młody zjadł jedyną akceptowaną wersję z
masełkiem klarowanym.Smakują mu również kolorowe kluseczki. Z zieloną
pietruszką, z dodatkiem puree
marchewkowego lub buraczanego. Idealne na wesoły obiadek dla dzieci.:)Na cześć rodziców wersja light z gulaszem z
indyka i
soczewicy na ostro z dodatkiem domowego,
kiszonego ogórka.Ponoć było pyszne.:-)Ciao!