Wykonanie
Powoli zabieram się za świąteczne pieczenie i świąteczne porządki. Chociaż wczoraj wypucowana kuchnia, dzisiaj przypomina ofiarę huraganu i bomby w jednym... Gotowanie obiadu plus robienie pierniczków z moim trzyletnim dzieckiem zawsze przynosi w efekcie jeden wielki bałagan. Ale to nic, ważne, że była frajda i są pierniczki!Przepis znaleziony na Kotlet.tv, pierniczki, żeby zrobiły się miękkie, powinny leżakować w zamkniętym słoiku lub puszce przez 7-12 dni.
Potrzebujemy:2,5 szklanki
mąki1/2 szklanki
cukru pudru1/2 szklanki
miodu1 łyżkę
masła1
jajko1 łyżeczkę
proszku do pieczenia1 łyżkę
przyprawy korzennej do piernika6 łyżek
wody (lub mniej, jeśli nasz
miód jest płynny)1 łyżkę
kakao jeśli chcemy, żeby były ciemnekolorowe landrynkiWszystkie składniki (oprócz landrynek i
wody) łączymy ze sobą i wyrabiamy ciasto. Na koniec wyrabiania dodajemy
wodę na oko, ciasto powinno być lepkie, ale nie za bardzo, bo będzie ciężko rozwałkować.Rozwałkujemy najlepiej kładąc na jednym papierze do pieczenia i przykrywając drugim, dzięki
czemu nie przyklei nam się do wałka.Po rozwałkowaniu wycinamy kształty za pomocą foremek, w każdym pierniczku wycinamy w środku okienko w kształcie kółka lub gwiazdki.Za pomocą wałka lub młotka do
mięsa tłuczemy landrynki. Układamy do każdego okienka.Pieczemy pierniki na papierze do pieczenia lub aluminiowej folii w 180 stopniach przez 12-15 minut.Odklejamy z papieru najlepiej po ostudzeniu (moje odchodziły bez problemu).Smacznego:)