Wykonanie
Te
makaroniki to najlepsza rzecz jaką w ogóle zrobiłam do tej
pory! Zdecydowanie mój faworyt i nic się z nimi nie równa.Dwa
migdałowe ciasteczka, z wierzchu chrupkie, w środku nieco ciągnące, a
między nimi kwaskowy lemon
curd otoczony aromatycznym kremem
malinowym z liofilizowanych
owoców. Niebo w gębie.Nieco pracochłonne, ale efekt wynagradza trud włożony w ich przygotowanie.Inspiracja: Hint of Vanilla, Moje Wypieki .Składniki na 20-22 makaroników (już po złożeniu):75 g mielonych migdałów/mąki migdałowej75 g
cukru pudru60 g
białek (30 g i 30 g), w temp. pokojowej93 g
cukru (75 g i 18 g)25 ml
wodyżółty barwnik spożywczy (ja używam w proszku)1/2 szklanki lemon
curd (napełnić nim plastikową buteleczkę z wąską końcówką)1 łyżeczka pudru z liofilizowanych
malin + 1-2 łyżeczki
wody, do dekoracji (ususzone
owoce zmielić w młynku do
kawy)Przygotować dwie blachy wyłożone folią do pieczenia oraz szprycę z okrągłą końcówką o średnicy 1 cm, umieszczoną w dużej szklance (np. od
piwa).Mielone
migdały wymieszać z
cukrem pudrem. Wkładać po 3 łyżki do młynka do
kawy i dokładnie mielić. Następnie całość przesiać przez drobne sitko. To, co zostanie zmiksować ponownie i przesiać do całości. Do otrzymanej mieszanki dodać 30 g
białek. Bardzo dokładnie wymieszać za pomocą
łopatki. Wmieszać żółty barwnik.Kolejne 30 g
białek umieścić w misie miksera i ubić pianę. Następnie, stale miksując, stopniowo dodawać 18 g
cukru. Ubić na sztywną masę. Pozostawić.W niedużym garnku umieścić 75 g
cukru oraz 25 ml
wody. Przygotować szklankę zimnej
wody i suchą łyżkę, postawić z
boku.
Cukier z
wodą podgrzewać na średnim ogniu (a raczej trochę mniejszym niż średni), nie mieszając, do momentu, aż kropla
syropu spuszczona z łyżki do zimnej
wody w szklance zacznie tworzyć kulkę. Co jakiś czas trzeba robić próby, by nie przegapić odpowiedniego momentu.Gotowy
syrop powoli wlewać cienkim strumieniem do ubitych wcześniej
białek, stale miksując na niskich obrotach. Następnie zwiększyć obroty miksera i ubijać ok. 3 minut, aż piana wystygnie.1/3 sztywnej piany przełożyć do masy migdałowej i bardzo delikatnie wymieszać za pomocą
łopatki. Następnie dodać resztę i znów wymieszać dokładnie, ale nie za długo, by za bardzo nie rozrzedzić masy. Stosować posuwiste, rozcierające ruchy, by pozbawić
bezę powietrza. Rozcierać o ścianki miski. Mieszana masa powinna opadać z
łopatki jak wstążka, wtedy ma odpowiednią konsystencję.Gotową masę przełożyć do rękawa cukierniczego i wyciskać krążki o średnicy ok. 2 , 5 cm w pewnych odstępach od siebie, mając na uwadze, że masa się rozleje. Zapełnić obie blachy i odstawić na jakiś czas do obeschnięcia (u mnie to ok. 10-15 minut). Dotknięty palcem makaronik nie powinien się do niego kleić. Nie można pozostawić ich zbyt długo, bo skorupka z wierzchu stanie się zbyt twarda.W tym czasie piekarnik rozgrzać do temperatury 130°C, z termoobiegiem.Każdą blachę makaroników piec osobno. U mnie trwa to 10-12 minut (czyli właściwie 11 minut, ale to wszystko zależy od piekarnika). Przed wyjęciem makaroników z piekarnika, najlepiej bardzo delikatnie podważyć jeden i sprawdzić, czy
ciasteczko się nie rozdziela i czy spód jest upieczony.Wyjąć i pozostawić do całkowitego wystudzenia. Następnie podważać szpatułką i zdjąć
ciasteczka z blachy.Dobrać w pary według wielkości. Puder malinowy wymieszać z
wodą i za pomocą pędzelka skropić mieszanką wierzch makaroników. Pozostawić do wyschnięcia.Krem malinowy:38 g
cukru (osobno 19 g i 19 g)32 g
żółtek38 g pełnego
mleka100 g miękkiego
masła, pokrojonego na mniejsze kawałki2-3 łyżeczki pudru z liofilizowanych
malin (ususzone
owoce zmielić w młynku do
kawy)
Żółtka oraz 19 g
cukru zmiksować w jednym niedużym garnuszku. W drugim zagotować
mleko z kolejnymi 19 g
cukru. Podgrzewać, aż
cukier się rozpuści. Stale mieszając wlać
mleko do
żółtek i całość ponownie postawić na ogniu. Podgrzewać na średnim ogniu wciąż mieszając, aż masa zgęstnieje.Przecedzić przez sitko do czystej i suchej miski. Ubijać mikserem kilka minut do momentu, aż masa całkiem wystygnie. Następnie dodawać kawałki
masła i stale miksować na wolnych obrotach miksera. Na koniec dodać proszek z liofilizowanych
owoców.Gotowy krem przełożyć do rękawa cukierniczego z końcówką o średnicy ok. 6-7 mm.Wyciskać krem wokół
ciasteczka, w środku zostawiając miejsce na lemon
curd. Uzupełnić kremem
cytrynowym. Przykryć drugą połówką. Schłodzić w lodówce.Życzę smacznego!