ßßß Cookit - przepis na Dorsz Bałtycki. Gdy Żal Karpia

Dorsz Bałtycki. Gdy Żal Karpia

nazwa

Wykonanie

Jest grudzień. Zbliżają się Święta. Zbliża się Wigilia a mnie karpia żal. Jest związany ze świąteczną tradycją regionu i tak zapewne pozostanie. Tradycyjnie, jest również dręczony przed swą rybią śmiercią. Mam na myśli koszmar zatłoczonych ponad granice miłosierdzia sklepowych basenów, gdzie tlenu karp ma dla siebie tylko tyle, ile potrzeba by się nie udusić. Jest zwierzęciem, posiada zdolność poruszania się, która jest mu odbierana z powodu ścisku, na jaki skazuje go w swym powszechnie znanym miłosierdziu człowiek. Wszystko dlatego, choć dla mnie to niezrozumiałe, że karp dla wielu, w chwili zakupu musi być żywy. Najczęściej jeśli nie wiadomo o co chodzi, chodzi właśnie o tradycję. Przez duże "Te".
Ja karpia nie lubię. Nie smakuje mi jego mięso. Jest tłuste i śmierdzi mułem. Słyszałam, że jeśli ryba pochodzi ze "sprawdzonego" źródła potrafi być smaczna. Niestety, mieszkam w dużym mieście i poszukiwanie odpowiedniej hodowli wymagałoby z mojej strony zaangażowania godnego lepszej sprawy.
Dlatego w tak uroczystym dniu, jakim co roku jest Wigilia Świąt Bożego Narodzenia, stosuję w ramach alternatywy inne rozwiązania niż "karp na wiele sposobów". Oto jedno z nich- szybkie, proste i bardzo smaczne:
Składniki:
500 g filetu z dorsza
2 cytryny
2 duże jabłka
1 por
1 duża łyżka zielonego marynowanego pieprzu
mąka do panierowania, olej do smażenia, sól, tłuszcz do wysmarowania formy.
Ciasto:
1 szklanka mąki
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 szklanki oleju
3 jajka
1 płaska łyżeczka soli
100 ml mleka
Żaroodporną formę wysmarować tłuszczem.
Filet umyć i osuszyć papierowym ręcznikiem.
Natrzeć dokładnie sokiem wyciśniętym z cytryny, posolić, przekroić na połowę. Obtoczyć w mące i zrumienić na patelni na bardzo mocno rozgrzanym oleju (oleju powinno być sporo). Odłożyć. Odstawić patelnię z tłuszczem, będzie potrzebna w dalszej części.
Jabłka umyć, nie obierać. Wydrążyć gniazda nasienne i pokroić na cienkie plastry. Skropić sokiem z cytryny.
Ponownie rozgrzać patelnię z tłuszczem, na którym smażyła się ryba i podsmażyć lekko jabłka z obu stron (krótko, kilkanaście sekund- tak, by zmiękły ale się nie rozpadły). Przełożyć je do żaroodpornej formy:
Białą część pora umyć i pokroić w cienkie półtalarki. Ponownie rozgrzać patelnię z tłuszczem, na którym smażyła się ryba i jabłka, i usmażyć pora. Ma być miękki, ale nie przypalony. Przełożyć do formy, przykrywając jabłka.
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni z termoobiegiem.
Wszystkie składniki ciasta umieścić w misce i zmiksować.
Na warstwie jabłek z porem ułożyć połówki fileta, posypać zielonym pieprzem, zalać ciastem,
wstawić do piekarnika i piec przez 30 minut. Po tym czasie wyjąć z piekarnika. Dorsz jest gotowy do podania na stół.
Tradycyjnie życzę Wszystkim "smacznego".
Źródło:http://srebrnapatelnia.blogspot.com/2014/12/dorsz-batycki-gdy-zal-karpia.html