Wykonanie
Śmiem twierdzić, że w ocenie naszej, dość tradycyjnej rodziny, moje zdolności kulinarne (a już na pewno gospodarskie ;)) są bardzo wątpliwe... Nie pozwalam
cukinii osiągnąć wielkości małego czołgu,
pomidorom dojrzeć, zamiast nazbierać porządnych
jabłek, zrywam te rajskie... A
konfitur nie robię na cały rok, tylko po słoiczku - często dziwactw najróżniejszych. ;)A'propos
konfitur. Wyszła bardzo smaczna, choć słodka przeokrutnie. Świetnie smakowała z
oscypkiem czy świeżym
ziołowym chlebem (o czym już niedługo :)). Coś mi się wydaje, że w lekko słonych rogalikach
drożdżowych, posypanych gruboziarnistą
solą i
kminkiem, też odnalazłaby się całkiem nieźle. Zobaczymy... :)
źródło przepisu: www.kwestiasmaku.com(składniki na około 3 słoiczki)kilogram zielonych (niedojrzałych)
pomidorów, bardzo twardych i jędrnych
cukier (użyłam pół na pół: zwykły i demerara)2
cytryny (użyłam
cytrynę i
limonkę)
Pomidory umyć i pokroić w kostkę. Włożyć do szerokiego garnka.
Cytrynę i
limonkę sparzyć, osuszyć, zetrzeć skórkę (żółtą/zieloną część), wycisnąć sok. Skórkę i
sok z cytryny i
limonki dodać do
pomidorów. Gotować na małym ogniu przez około 3 godziny, aż
woda wyparuje.Przetrzeć przez sito. Przecier zważyć i włożyć do garnka. Dodać taką samą ilość
cukru (u mnie pół na pół biały i trzcinowy) i smażyć aż do osiągnięcia pożądanej konsystencji (robiłam z 1,5 porcji i smażyłam około 2 godzin).Słoiczki i wieczka sparzyć, osuszyć, napełnić gorącym
dżemem, zamknąć. Przechowywać w ciemnym, chłodnym i przewiewnym miejscu. W zamkniętym słoiku
dżem można przechowywać do 6 miesięcy.Smacznego!