Wykonanie
Madzia wymyśliła, że
zrobi pasztet. Ale
Madzia nigdy nie może nic normalnie po ludzku zrobić więc zrobiła pasztet wegetariański, z
kaszy jaglanej i
pieczarek. Oczywiście z prawdziwym pasztetem nic wspólnego tonie ma, ale ważne jest, że smakuje naprawdę dobrze. Doprawione smaki się połączyły i można z powodzeniem kroić i na kanapki kłaść. Spisuje się doskonale. Trochę się kruszy, ale nie bardzo, tylko troszeczkę, więc dużym problemem to nie jest. A prawdziwy pasztet i tak pewnie niebawem zrobimy, bo szykuje się dość duży transport
mięska :)3 szklanki ugotowanej
kaszy jaglanej (czyli mniej więcej 1 szklanka suchej)500 g
pieczarek3
cebule1 puszka
białej fasoli1 pęczek
natki pietruszki90 g
mąki ziemniaczanejsól,
czarny pieprzolej do smażenia
Pieczarki obieramy ze skórki, kroimy w plastry i podsmażamy na
oleju. Zdejmujemy.
Cebulę kroimy w kostkę, podsmażamy i dorzucamy do
pieczarek. Do jakiejś dużej miski. Dorzucamy też
kaszę jaglaną, drobno posiekaną
pietruszkę,
fasolę,
sól,
pieprz i
mąkę. Mieszamy wszystko razem i przekładamy do foremek. Dokładnie ugniatamy. Pieczemy 45 minut w 180 stopniach. I tyle :)Smacznego!
---------------------------------------------------------------------Chcesz dostawać moje przepisy prosto na e-mail? Wpisz swój adres z prawej strony w okienko "Przepisy prosto na twój e-mail!". Od tej
pory żaden przepis Ci nie umknie :)