Wykonanie
I w końcu się doczekałam :). Minusowe temperatury, delikatnie biało (choć czekam na większe zaspy), skrzyp śniegu pod butami, opóźnienia pociągów :). Mamy w końcu zimę. Nie wiem czy wielu podziela mój entuzjazm, u mnie w domu nikt, bo wszyscy to zmarzluchy, tylko ja jedna głupio się cieszę. No gdyby jeszcze bardziej sypnęła i mniej powiało była bym wielce uradowana, już tak na całego.A najlepsze na takie dni jest zjedzenie czegoś dobrego i cieplutkiego dlatego mam dzisiaj dla was przepis na domowy, pyszny bigosik. Notka opóźniona bo delektowaliśmy się nim w święta, a dzisiaj w końcu
mogę się nim z
wami podzielić.

Składniki:2,5 kg
kwaszonej kapusty500 g
łopatki wieprzowej300 g
wędzonej kiełbasy300 g
wędzonego boczku4
cebule150 g
śliwki suszonej4 sztuki
liścia laurowego8 ziarenek
ziela angielskiego3 łyżki
majeranku2 łyżeczki
pieprz ziołowyok. 500 ml
wina czerwonego wytrawnego100 ml
oliwy z oliwek3 łyżki
koncentratu pomidorowegosól/pieprzWykonanie:
Kapustę siekamy nożem, a następnie wrzucamy do garnka. Zalewamy 2 l
wody. Dodajemy
liść laurowy,
ziele angielskie i gotujemy ok. 30 minut.
Mięsko kroimy w kostkę, mieszamy razem z
solą,
majerankiem, odstawiamy na 20 minut do lodówki, nakryte folią aluminiową.
Kiełbaskę kroimy w plasterki,
boczek w większą kostkę,
cebulę siekamy.Na patelni podgrzewamy 50 ml
oliwy i smażymy naszą
wieprzowinkę. Następnie przerzucamy do
kapusty. Na tej samej patelni podsmażamy
kiełbaskę, a następnie
boczek (można dodać jeszcze trochę
oliwy, ale jedną łyżkę należy zostawić). Podsmażone dodajemy do
kapusty. Wszystko razem dusimy na średnim ogniu.Na ostatniej łyżce
oliwy podsmażamy
cebulkę, aż się ładnie zeszkli i wrzucamy do
kapusty. Mieszamy i dalej dusimy.Na tę samą patelnie wlewamy szklankę
wina i zagotowujemy. Dodajemy do
kapusty.Kroimy
śliwki i też dorzucamy do całości.Doprawiamy
solą,
pieprzem i
pieprzem ziołowym. Dokładnie mieszamy.I gotujemy na małym ogniu, od czasu do czasu podlewając małą ilością
wina, aby się nie przypaliła.Następnie dodajemy przecier, dokładnie mieszamy, i pozostawiamy na małym ogniu, aby się powoli gotowała.Smacznego :)