Do Świąt zostało kilka dni, pewnie większość z Was ma już zaplanowane menu Wielkanocne. Ja w tym roku zostawiam wszystko na ostatnią chwilę, jakoś tak nie ogarnęła mnie przedświąteczna gorączka. Upiekłam dziś babkę z myślą, że może ktoś jeszcze szuka przepisu na babkę. A ta jest warta polecenia. Jest puszysta, nie sucha, z wyczuwalną czekoladą a najlepiej w niej smakują rodzynki moczone w winie.Wybaczcie brzydkie zdjęcia ale byłam zmuszona kroić jeszcze ciepłą, zresztą na ciepło smakowała cudownie ze szklanką zimnego mleka.*przepis z książki "Słodki świat Kasi" z moimi małymi zmianamiSkładniki:250 g mąki pszennej200 g masła + do formy100 g cukru pudru120 g cukru100 g czekolady deserowej4 jajkałyżka kakao1/2 szklanki rodzynek + odrobina mąki1/2 szklanki czerwonego półsłodkiego wina3 łyżeczki proszku do pieczeniaszczypta soli na polewę:100 g deserowej czekolady3 łyżki mlekałyżka rodzynekTabliczkę czekolady zetrzeć na drobnej tarce. Masło utrzeć z cukrem pudrem na puszysto i nadal ubijając dodawać po żółtku. Rodzynki zanurzyć na moment w winie i odcedzić, obtoczyć w mące. Mąkę wymieszać z kakao, proszkiem do pieczenia i wsypać do ucierającej się masy. Wlać wino i zmiksować na gładko. Białka ubić z cukrem i solą na sztywno. Delikatnie wymieszać z ciastem i rodzynkami. Foremkę na średnią babkę wysmarować masłem i wysypać mąką. Przełożyć ciasto.Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180*C i piec około godziny. Wystudzić na kratce. Czekoladę rozpuścić z mlekiem na parą i polać babkę, posypać rodzynkami.