Wykonanie
Dziś ciąg dalszy historii z
rabarbarem. Wczoraj
pisałam o
syropie rabarbarowo-
truskawkowym .
Syrop jest już bezpieczny w moich słoiczkach,
pora więc zająć się tym, co zostało po odcedzeniu. I tak powstały smaczne drożdżówki. Nadzienie
rabarbarowo-
truskawkowe jest słodkie i delikatne. Nic już nie trzeba z nim robić, można bezpośrednio umieścić na cieście.A tak swoją
drogą, dlaczego nie lubiłam rabarbaru?Pamiętam, jak w dzieciństwie, na wsi, zajadaliśmy
rabarbar prosto z ogrodu, zanurzaliśmy łodygi w cukrze i mieliśmy przy tym bardzo kwaśne miny. Na samo wspomnienie było mi strasznie kwaśno i omijałam
rabarbar z daleka. Okazało się jednak, że po odpowiednim spreparowaniu jest całkiem zjadliwy :-)450 g
mąki1
jajko2 łyżki
masła3 łyżki
cukru200 ml
mleka45 ml
wody1 saszetka
drożdży suszonych1/2 łyżeczki
soliWszystkie składniki dokładnie wymieszać łyżką. Odstawić w ciepłe miejsce na ok. godzinę, aby ciasto urosło. Po godzinie, wyrobić ciasto z dodatkiem
mąki, aż będzie gładkie i da się formować małe kulki. Kulki układać na blasze wyłożonej papierem lub posmarowanej
masłem, spłaszczyć, wgnieść dołek i w dołku umieścić nadzienie. Posypać kruszonką i odczekać pół godziny, aż drożdżówki trochę podrosną. Piec we wcześniej nagrzanym piekarniku przy ok. 190 ˚C przez ok 25 minut.Kruszonka1/4 kostki
masłacukier (na oko)
mąka (mniej więcej tyle samo co
cukru)
Masło,
cukier i
mąkę zagnieść ręką, aż powstanie kruszonka.
Mąkę i
cukier dosypywać na wyczucie. Najlepiej na początek dosypać tylko trochę, wymieszać wszystko łyżką i po trochu dosypywać, aż uzyskamy właściwy efekt.Gotowe, ostudzone drożdżówki można polać lukrem.