Wykonanie
Będąc dzisiaj na szybkich zakupach w Lidlu w lodówce z
rybami trafiłam na mule.
Owoce morza jadam głównie w trakcie wyjazdów zagranicznych, w krajach gdzie jest bezpośredni dostęp do świeżych produktów. Nie lubię dań mrożonych lub wcześniej przygotowanych. Nie mając jednak innego pomysłu na niedzielny obiad zdecydowałam się dać szansę Lidlowi i sprawdzić jakość ich dania. Zwłaszcza, że cena zbyt wysoka nie była (19,99 zł), więc gdyby okazały się słabej jakości nie żal byłoby je wyrzucić.Skład produktu nie jest zły, spodziewałam się, że będzie on zawierać dużo więcej chemicznych dodatków. 77% opakowania stanowią
małże. Pozostałe 23% to sos zawierający
wodę, proszek z
pomidorów,
paprykę i
cebulę. Przyczepić się można wyłącznie do hydrolizowanego
białka roślinnego, będącego niczym więcej jak glutaminianem
sodu, mającym wzmocnić smak produktu. Same
małże, wg informacji podanej na opakowaniu, zostały złowione w północno-wschodnim Oceanie Atlantyckim.



W opakowaniu znajdziemy wyłącznie otwarte mule, które zostały wcześniej ugotowane. Zalane są one sosem o smaku
pomidorowo-
paprykowym z
ziołami prowansalskimi. Wg sugestii podanej przez producenta danie wystarczy odgrzać w mikrofalówce. Ja osobiście jestem wielką przeciwniczką tego sposobu gotowania, dlatego też wrzuciłam je do garnka. Zresztą sos nie zachwyca smakiem, dlatego bardziej wymagającym podniebieniom sugeruję poprawienie jego smaku.Masa netto wynosi 840 g. Wg producenta danie stanowi przystawkę dla dwóch osób lub pełnoprawny posiłek dla jednej. Ja podałam mule we własnym sosie z
bagietką,
makaronem i
rukolą – wystarczyło tego na obiad dla dwóch osób i jeszcze zostało na kolację. Oczywiście wszystko jest kwestią wielkości porcji jakie preferujemy. Wg mnie jednym opakowaniem spokojnie najedzą się dwie osoby.Przepis na mule w sosie prowansalskimSkładniki na porcję dla dwóch osób:1 opakowanie muli w sosie prowansalskim1
czerwona cebula2 ząbki
czosnku2 dojrzałe
pomidory1 łyżka
masła1 łyżka
oliwy z oliwek1 łyżka
octu balsamicznegoDodatki:
bagietkamakaronrukolaulubione
przyprawy
Cebulę kroję w piórka,
pomidory w kostkę, a
czosnek siekam drobno. Smażę warzywa na
oliwie i
maśle przez ok. 5 minut. Następnie dodaję
ocet balsamiczny.

Przekładam zawartość opakowania do gotującego się sosu. Przykrywam garnek, zmniejszam ogień i duszę do momentu aż
małże będą ciepłe.

W tym czasie gotuję
makaron typu tagliatelle. Po ugotowaniu skrapiam go solidnie
olejem z
pistacji i mieszam ze świeżą
rukolą.Ocena muli z LidlaWielkość opakowaniaSkład produktuJakość produktuSmakŁatwość przygotowania4 . 2