ßßß

Jakoś nikt z uczestników rybiej akcji nie pamiętał o starym poczciwym śledziu. Pamietajmy o nim nie tylko w Wigilię i Wielki Piątek. Już Gall Anonim, ciesząc się z dostępu Polski do Bałtyku, pisał, że „śledzi jest u nas obfitość”. Wiem, nie każdy lubi charakterystyczny posmak i zapach śledzia. Zdaniem mojej rodziny, ten, który udaje mi się przyrządzać ( po zmodyfikowaniu rodzinnego przepisu) jest delikatny i pozbawiony ostrych właściwości. Podaję więc przepis:4 filety matjasapół szklanki oliwy lub olejupół szklanki soku z kiszonych ogórków1 kiszony ogórekłyżeczka musztardypieprz, tymianek, estragonFilety namoczyć do czasu aż nie będą zbyt słone ( szybciej jest, gdy się zmienia wodę). Odsączyć, podzielić na kawałki. Do oliwy dodać przyprawy i wstawić do kuchenki na minutę na 600 W, aby wydobyć ich aromat. Do oliwy dodac musztardę ( raczej łagodną), wymieszać, dolać sok z ogórków.Ogórek pokroić na plasterki, przełożyć nim kawałki śledzia w słoiku i zalać zalewą. Wstawić do lodówki na conajmniej kilka godzin.Tak przygotowany śledź jest też dobrą bazą do sałatki śledziowej ( np. z gotowanymi ziemniakami, kiszonym ogórkiem i jajkiem na twardo , w zalewie lub z majonezem).Smacznego!