Wykonanie
Jeszcze gdzieniegdzie kwitnie czarny bez – ja zrobiłam z niego w tym roku
syrop, ususzyłam kwiaty na
herbatkę, maceruje się też
nalewka, o której innym razem. Dziś pokazuję zrobione w ubiegłym tygodniu ( co widać na zdjęciach) racuszki
jogurtowe , z drobno pociętymi kwiatami bzu ( eliminowałam zielone łodyżki, bo Rodzinka ich nie lubi). Wyszły pyszne i puszyste placuszki, danie kojarzące się nieodmiennie z początkiem lata.1, 5 szklanki
mąki1/2 szklanki
jogurtu naturalnego1/3 szklanki
wody gazowanejłyżeczka
proszku do pieczenia2
jajkałyżeczka
cukruszczypta
solimiseczka końcówek kwiatów czarnego bzu
olej do smażenia
Jajka roztrzepujemy z
cukrem i
solą, dodajemy
jogurt i
mąkę z proszkiem, na koniec
wodę gazowaną i kwiaty bzu, dokładnie mieszamy. Ciasto powinno być gęstsze od naleśnikowego.Nabieramy łyżką solidne porcje i kładziemy na patelnię z cienką warstwą rozgrzanego
oleju. Smażymy, aż się zrumienią u dołu i zetną u góry, przewracamy i dosmażmy z drugiej strony. Odsączamy na papierowych ręcznikach.Zjedliśmy je posypane
cukrem, częściowo z
musem jabłkowo-
czereśniowym ( przetarte przez sito
owoce z kompotu), albo bez niczego. We wszystkich wersjach smakowały doskonale. Kwiaty czarnego bzu, podobnie jak akacjowe , świetnie smakują z dodatkiem naleśnikowego ciasta, w różnych wersjach- też smażone po prostu zanurzone w cieście.Smacznego !