Wykonanie

Wczoraj oglądałam program Roberta Makłowicza z greckiego Korfu i zobaczyłam te kotleciki z
cukinii i
sera. W ogrodzie mam jeszcze kilka
młodych cukinii,
mięta i
pietruszka też rośnie,
sera grackiego wprawdzie nie miałam, ale zastąpiłam go innym i dziś na obiad zrobiłam pyszne greckie keftedes z
cukinii i
sera. Do tego Makłowicz podał kupione tzatziki – ja zrobiłam sama z własnych ogrodowych
ogórków i
mięty. W przepisie była małą
cukinia i jedno
jajko- ja miałam większą
cukinię, więc dodałam dwa
jajka.średnia
młoda cukiniaok. 25 dkg
dojrzewającego sera ( najlepiej greckiego)2
jajkapo łyżce posiekanej
mięty i
natki pietruszkisól, mielona
kolendra ( dodałam od siebie)
tarta bułka do gęstości
oliwa do smażenia
Cukinię obrałam i starłam na tarce o grubych oczkach. Posoliłam i odstawiłam, by puściła
wodę na kilkanaście minut. Odcedziłam. Dodałam starty na takiej samej tarce
ser ( nie powinien być twardy), wbiłam
jajka, doprawiłam
kolendrą i wymieszałam. Dodałam do gęstości
tartej bułki ( około pół szklanki ). Ciasto powinno byś takie, żeby można było uformować kotleciki. Robert Makłowicz formował je w dłoniach, ja kładłam ciasto łyżką na patelnię z rozgrzaną
oliwą i rozpłaszczałam na patelni ( spieszyłam się).Smażyłam aż się zrumieniły od
spodu, kilka minut,
potem odwracałam i dosmażałam z drugiej strony. Odsączałam na papierowych ręcznikach, bo „piją” sporo tłuszczu.Podałam z domowymi tzatzikami . Były pyszne,
zielenina a zwłaszcza
mięta dodała smakowi aromatu i lekkości a tzatziki doskonale do nich pasowały.Smacznego !