Wykonanie

Wiem, że
golonka dla większości osób nie kojarzy się zbyt dobrze. Nasze wyobrażenie jest związane z wielką, tłustą wyżerką dla Panów, którzy zapijają to
piwemOk, może troszeczkę przesadziłam, ale w dużej części domów to akurat rzadkość. Dziś proponuję takie przyrządzenie
golonki, że powinna posmakować każdemu.Tak upieczoną
golonką z
indyka można zastąpić
kurczaka i wszyscy domownicy powinni być zadowoleni. Moja prawie 3 letnia Zuzia zajadała się mięskiem, bo było idealnie przyprawione, soczyste i kruche – palce lizać!Składniki :1 średnia
cebula lub pół dużej2 ząbki
czosnku1 łyżeczka świeżego
imbiru (możesz użyć też zmielonego – czyt. poniżej)1 łyżeczka
kolendry2 łyżki
soku z cytryny3 łyżki
oliwysól do smaku

Przygotowywanie naszych
golonek zaczynamy dzień wcześniej – najlepiej wieczorkiem, bo powinny poleżeć w przygotowanej przez nas marynacie w lodówce przez noc.
Golonki myjemy i osuszamy i zabieramy się do przygotowania marynaty:
cebulkę kroimy w drobna kosteczkę;
czosnek przeciskamy przez praskę;obieramy i ścieramy na tarce potrzebną ilość
imbiru (ja dodatkowo dołożyłam jeszcze jedną łyżeczkę
imbiru z
pomarańczami – po prostu ostatnio w sklepie natknęłam się na takie połączenie, które bardzo mi się spodobało;
kolendrę w ziarenkach rozgniatamy w moździerzu lub jak go nie macie, w małej miseczce trzonkiem noża;przygotowujecie
sok z cytryny i
sól w zależności od smaku.Wszystkie te składniki mieszamy razem w jednej miseczce z 3 łyżkami
oleju. Powstałą marynatą do ostatniej kropli polewamy nasze
golonki i przykryte (owinięte np. folią spożywczą) wstawiamy na noc do lodówki.

Następnego dnia pieczemy je w naczyniu żaroodpornym (które możesz delikatnie natłuścić –
olejem,
margaryną) w piekarniku rozgrzanym do około 180’C przez około 90 minut. W trakcie pieczenia podlewaj je powstałym sosem, a jeżeli uznasz że jest go za mało, polewaj dodatkowo odrobinką
wody. Pod koniec pieczenia, kiedy
mięso jest już ładnie zrumienione, sprawdź np. patyczkiem, czy
mięso jest już miękkie.Możesz je tak jak ja podać z pieczonymi ziemniaczkami, które wstawiłam do piekarnika na jakieś pół godziny przed wyjęciem
golonek, a posypałam je wcześniej, po umyciu i pokrojeniu,
przyprawą do ziemniaków.Podaj z ulubiona surówką, polecam
buraczki. Smacznego.