ßßß
kalafior mrożonyfilet z piersi kurczaka ok. 0,5 kgsos sojowysól morska, pieprzszczypiorek opcjonalnieSposób przygotowania:W pierwszej kolejności proponuję zająć się grzybkami z całego dania potrzebują najwięcej czasu by odpowiednio zmiękły. Przygotowuje je zgodnie z zaleceniami opisanymi na opakowaniu.Grzybki moczę przez 15 min. w gorącej wodzie, w garnku pod przykryciem.Następnie zlewam wodę, płuczę je i oczyszczam. Grzybki zalewam świeżą wodą, gotuje koło 15 minut i odcedzam.
W garnku obok wstawiam wodę, gdy zacznie się gotować wrzucam różyczki mrożonego kalafiora. Po ok. 10 minutach powinien być gotowy,odcedzam.Gdy grzybki zażywają kąpieli a kalafior zaczyna się gotować, ja zajmuję się czosnkiem i cebulką. Oczyszczam i drobno siekam.Kolejny pod nóż idzie kurczak! Myję go, kroje w kostkę i doprawiam solą morską i pieprzem (u mnie wersja z Kamisa, sól morska prowansalska- bardzo ciekawa w smaku, polecam). Kurczaka odstawiam na chwilę.Przygotowuję patelnię i duży garnek w którym później wymieszam wszystkie składniki.Na patelnię wlewam łyżkę oliwy, rozgrzewam i wrzucam posiekany czosnek z cebulką. Mmmm też uwielbiacie ten zapach?
Gdy cebula i czosnek zeszklą się, przekładam je do garnka (staram się odsączyć składniki, tak aby na patelni pozostało jak najwięcej oliwy).Na tą samą patelnię wrzucam kurczaka. Podsmażam i przekładam do garnka.Czas zająć się grzybkami.Są to o tyle trudni przeciwnicy, że nigdy nie mogę zdecydować się ile ich dokładnie dodać. Gdy wrzucam suszone grzybki do wody, zawsze wydaje się, że jest ich troszkę za mało, a gdy namokną prawie wychodzą z garnka.Tym razem je przechytrzyłam. Wrzuciłam wszystkie, a co!Mniej więcej połowę pokroiłam w cienkie paski i wrzuciłam na patelnie by lekko podsmażyć, a resztę zapakowałam do foliowej torebki i zamroziłam na kolejny raz.Nigdy tak nie robiłam więc nie wiem czy tak przygotowane grzyby nadają się do mrożenia ale przetestujęNa koniec gotuję wodę w czajniku i zalewam makaron. Pod przykryciem pozostawiam na ok 5 min. W tym czasie kroję na mniejsze kawałki kalafior, podsmażam chwilę i odkładam do garnka.Makaron odcedzam, lekko przecinam nożem na mniejsze części i dodaję do garnka (za każdym razem gdy próbuję połamać suchy makaron ryżowy, to jest on wszędzie tylko nie w misce więc wybieram opcję „na mokro”).Wszystkie składniki lekko podgrzewam w garnku. Mieszając, jednocześnie dodaję sos sojowy (na taką porcje dodaje ok. połowę buteleczki, ale to kwestia gustu).
Żeby było choć troszkę zdrowiej wybrałam wersję sosu sojowego z mniejsza zawartością soli.Gotowe danie przekładam na talerze i posypuję świeżym szczypiorkiem.
Mam nadzieje że nie zniechęci Was mój, jakże długi, sposób przygotowania dania.W praktyce przygotowanie zajmuje koło 35 minut i zdecydowanie możecie zredukować liczbę wykorzystanych garnków 😉Ja ostatnio jestem szczęśliwą posiadaczką zmywarki więc mogę szalećKurczak po chińsku z brązowym makaronem ryżowym jest jednym z moich ulubionych, domowych dań chińskich.Chińszczyzna po polsku daje radę!PozdrawiamSmakUla.Podziel się...