Wykonanie
Nie umiałam znowu się zdecydować na 1 danie , więc znowu jest słoiczkowo ( to tylko jedyny wybór na takie chwile). Znowu dwie słodkości, bo dziś ostatni dzień tygodni ze słodkościami w zdrowym wydaniu.Pierwszy słoiczek wypełniłam rzeczą , którą ( na razie
jadłam tylko raz w życiu ) - tapioką. Dzisiejsza wersja jest obłędnie kokosowa i owocowa. Jako, że jest kokosowa ugotowałam ją na
mleku kokosowym, ale nie taki z puszki tylko
sojowym . Bardzo mi te
mleko zasmakowało i na pewno po nie sięgne nie raz. A
owocowo , bo dodałam do niej
malinki i
jeżynki <3 , które wyciągnęłam z czeluści zamrażalnika.Tapioka jest zatem zdrową wersję budyniuDrugi słoiczek wypełniłam daniem który przypomina pyszny, kiedyś spożywany przez mnie baton kinder bueno. Teraz nie jadam już takich rzeczy. Zdarza mi się zjeść tylko
lody i
gorzką czekoladę, ale to rzadko. Więc chciałam odtworzyć sobie jego smak w pysznym owsianym kremie .Przygotowanie jest bardzo proste , bo po prostu gotujemy
płatki jak zwykle, dodajemy pod koniec gotowania do nich
budyń waniliowy a na końcu
orzechy laskowe i uwaga !!! JESZCZE
BRZOSKWINIE ( które podczas sezonu schowałam ładnie do zamrażalki, by w zimę wyciągnąć sobie i się nim zajadać ). Wszystko miksujemy , oprószamy
kakao i zajadamy od razu lub po prostu wkładamy na noc do lodówki :)


Całonocny
pudding z tapioki na
kokosowym mleczku sojowym z
malinami i
jeżynami / krem owsiany a'la
brzoskwiniowe kinder bueno w słoiczku po domowej daktelli , świeży sok z
pomarańczy i
grejpfrutówPrzepis na
kokosowy pudding z tapioki- 3 łyżki tapioki- 200 ml
mleczka kokosowego sojowego +
woda do zalania tapioki-
maliny i
jeżynyTapiokę zalać 100 ml
wody i odstawić na 30 min. Po tym czasie tapiokę umieścić w garnku, dodać
mleko z zagotować do uzyskania przezroczystości. Uwaga, trzeba co jakiś czas mieszać, bo tapioka lubi się przypalać . Następnie układać warstwowo w słoiczku ( tapioka -
owoce - tapioka -
owoce ). Zostawić do ostygnięcia następnie umieścić w lodówce na całą noc lub od razu zajadać :)Dziś już ostatni dzień tygodnia słodkości w zdrowej wersji. Przez ten cały tydzień udało mi się odtworzyć prawie wszystkie słodkości, które na co dzień możecie spotkać w kalorycznych wersjach a u mnie zobaczyliście , że można je zjeść w wesji uzdrowionej.Jutro chciałabym podsumować ten tydzień i na zakończenie zrobię jeszcze jedną wersję słodkości w wersji słoiczkowejWczorajsze zakupy uważam za udane ( choć nie kupiłam niektórych rzeczy, które miałam na liście , ale niebawem pewnie je spotkam ). A na obiadek zrobiłam sobie ulubiony placek owsiany z masą
makową i karmelizowaną
pomarańczą.Spróbowałam zacząć czytać Zbrodnię i karę, którą muszę już
mieć przeczytaną po feriach ( do tego jeszcze Ludzie Bezdomni i Wesele) i UDAŁO SIĘ . Ta lektura od razu wpadła w moje upodobania. Ja po prostu uwielbiam takie kryminalne zagadaki, zabójstwa i różne sprawy z tym związane. W ciągu tygodni chciałabym ją przeczytać, bo przede mną jak napisałam jeszcze 2 grube lektury, które przez ferie muszę przeczytać ( bo moja kochana polonistka chciała dać nam jakieś zajęcie na ferie - DZIĘKUJE JEJ BARDZO ZA TO).A dziś WOŚP. Ja jeszcze nie byłam niedy wolontariuszką, ale
stoję razem z moimi przyjaciółmi przez cały czas a później zawsze idziemy razem na ŚWIATEŁKO DO NIEBA i koncert do pobliskiego gimnazjum.A wy byliście kiedyś wolontariuszami wośpu ?No to miłej niedzieli :)