ßßß Cookit - przepis na Do chleba. Rillettes wieprzowe

Do chleba. Rillettes wieprzowe

nazwa

Wykonanie

Rillettes to rodzaj smarowidła z kawałeczków mięciutkiego mięsa bardzo powoli duszonego w tłuszczu. Pochodzi z kuchni francuskiej i przypomina nieco pasztet . Podaje się do pieczywa, w temperaturze pokojowej, tak żeby wygodnie było rozsmarować je na kromce chleba czy grzance. Do jego przygotowania wykorzystuje się tłuste części tuszy a po stopieniu w powstałym smalcu dusi się kawałeczki mięsa. Ważne jest dobre doprawienie rillettes ziołami i winem, które odparowuje zostawiając cały swój smak.
A robiliście i jedliście już smalec z gęsi ? Jeśli nie to koniecznie musicie spróbować!
Rillettes robi się z różnych rodzajów mięsa - przede wszystkim z wieprzowiny, ale może być także z kaczki, kury, gęsi czy królika. Można je też przygotowywać z tłustych tryb.
Najbardziej lubię rillettes podane na pajdzie świeżo upieczonego chleba, posypane szczypiorkiem i z dodatkiem ogórka konserwowego . Mniam!
Rillettes z wieprzowiny
czas przygotowania: 4-5 godzin
składniki:
ok. 1 kg łopatki wieprzowej bez kości
ok. 1 kg podgardla wieprzowego
ok. 100 ml zimniej wody
ok. 200 ml białego wytrawnego wina
3 duże liście laurowe
2 łyżeczki posiekanego tymianku
2 łyżeczki posiekanego rozmarynu
3-5 ząbków czosnku
1 łyżeczka mielonego pieprzu
ok. 2 małe łyżeczki soli
Jak zrobić rillettes wieprzowe?
Mięso umyłam i osuszyłam. Podgardle pokroiłam odkrawając i odkładając kawałeczki mięsa. Sam tłuszcz zmieliłam w maszynce do mięsa, przełożyłam do garnka o grubym dnie, wlałam ok. 100 ml wody i zaczęłam podgrzewać żeby go wytopić. Woda wspomaga ten proces i nie bójcie się, nic nie pryska. Do płynnego smalcu dorzuciłam pokrojoną w kostkę, ok. 3 cm, łopatkę oraz chude kawałki podgardla i liście laurowe. Smażyłam/gotowałam na małym ogniu ok. 2 godziny.. Wyjęłam liście laurowe, wlałam wino, dosypałam tymianek, rozmaryn i smażyłam jeszcze kolejne 2 godziny aż mięso było tak miękkie, że można je było rozgnieść widelcem. W tym czasie wlane wcześniej woda i wino wyparują zupełnie a w garnku zostanie samo mięso z tłuszczem i przyprawami.
Mięso rozdrobniłam widelcem tak bardzo jak się dało. Czosnek obrałam i posiekałam a właściwie roztarłam z solą na pastę. Dodałam do mięsa dosypując także pieprz, wymieszałam dokładnie. Masę przełożyłam do wyparzonych słoiczków, zakręciłam i odstawiłam do zupełnego ostudzenia. W słoikach mięso powinno być przykryte warstwą tłuszczu.
Rillettes przechowuję w lodówce przez kilka tygodni a nawet miesięcy. Jeśli miałoby postać dłużej w spiżarni lepiej poddać je pasteryzacji a nawet tyndalizacji czyli pasteryzować trzykrotnie co 24 godziny.
Jeśli ktoś woli gładsze smarowidła może uduszone rilletes zmiksować na gładką pastę, ale zapewniam, że wyczuwalne kawałeczki mięsa to jest cały urok tej potrawy.
Źródło:http://smacznapyza.blogspot.com/2015/04/do-chleba-rillettes-wieprzowe.html