Wykonanie
Tegoroczny karnawał dobiega końca i za kilka dni już Tłusty Czwartek . To dzień będący wielkim świętem wszelkich pączków i pączusiów. Najbardziej lubię takie prawdziwe, domowe i tradycyjne pączki . Ale innych rodzajów jest bardzo wiele a jedne smaczniejsze od drugich - jest w czym wybierać!Dzisiaj pokażę Wam przepis na takie mini pączusie, które robi się błyskawicznie. Z podanej ilości składników wyszła całkiem spora stertka małych kulek, które zjedliśmy na deser w niedzielne popołudnie. Ot, małe pączki - mała rozpusta.Jeśli nie lubicie albo nie możecie jeść pączków smażonych to zróbcie sobie pączki pieczone - są naprawdę bardzo smaczne.

Pączki
serowe z
jabłkiem i
cynamonemczas przygotowania: ok. 15 minutskładniki:2 średnie
jajka125 g twarogu/sera białego, u mnie półtłusty1 małe
jabłko1/2 łyżeczki
soku z cytryny2 szczypty
soli150 g
mąki pszennej tortowej1 mała łyżeczka
proszku do pieczeniado smażenia -
olej roślinny albo
smalec wieprzowy, ok. 1 kgdo posypania - kilka łyżeczek
cukru pudru2-3 łyżeczki mielonego
cynamonu
Jak zrobić mini pączki z
białym serem i
jabłkiem ?Naszykowałam szeroki garnek i umieściłam w nim tłuszcz. Postawiłam na niedużym ogniu. Do pojemnika blendera wbiłam
jajka. Dodałam pokruszony
twaróg,
sól i pokrojone na kawałki obrane
jabłko, z którego oczywiście usunęłam gniazdo nasienne. Składniki miksowałam przez kilka chwil na gładką masę.Do masy dodałam przesianą
mąkę z
proszkiem do pieczenia. Wymieszałam dokładnie łyżką na gładkie ciasto. Ciasto nałożyłam do woreczka foliowego, takiej foliowej szprycy do kremów
tortowych. Obcięłam koniec tak żeby otwór miał średnicę ok. 1-2 cm.Kiedy tłuszcz rozgrzał się odpowiednio wyciskałam porcje ciasta wielkości dużych
orzechów laskowych odcinając je o krawędź noża trzymanego w drugiej dłoni. Oczywiście robiłam to bezpośrednio nad garnkiem, tuż nad powierzchnią tłuszczu, uważając żeby się nie poparzyć.Pączuszki smażyłam z dwóch partiach żeby mogły swobodnie pływać. Same się przekręcają i są gotowe po 3-5 minutach kiedy nabiorą ładnego, brązowego koloru. Wyławiałam je łyżką cedzakową na talerz wyłożony papierem do pieczenia. Po chwili przekładałam je na drugi, głęboki, w którym był
cukier puder z
cynamonem. W tej mieszance obtaczałam je i takie były już gotowe do jedzenia.Najlepiej smakują zaraz po usmażeniu, jeszcze lekko ciepłe. Puszyste, wilgotne i nie za słodkie - po prostu pyszne !Ciasto można wrzucać na tłuszcz za pomocą małej łyżeczki maczanej za każdym razem w gorącym
oleju albo
smalcu.

