Wykonanie
Takie
ciasteczka możemy przechowywać w szczelnym pudełku żeby zawsze
mieć coś słodkiego do
kawy. Tylko czy będzie co chować zanim znikną ? U mnie raczej nie. Ale to nic bo za kilka dni
mogę zagnieść i upiec kolejną porcję pachnących, kruchuteńkich łakoci :)A jeśli ktoś nie przepada za kruchymi
ciasteczkami to może skusi się na baletki czyli
biszkoptowe ciastka z
makiem i
marmoladą ?

czas przygotowania : ok. 60 minut razem z pieczeniemskładniki :210 g
masła100 g
migdałów100 g drobnego
cukru300 g
mąki pszennej luksusowej2 szczypty
soli1 łyżka
cukru z
waniliąew.
cukier puder do oprószeniasposób przygotowania :
migdały, ze skórką, wsypałam do pojemnika blendera i zmiksowałam na proszek. Połączyłam je z
mąką,
solą i
cukrem waniliowym. Miękkie
masło utarłam ze zwykłym
cukrem aż nabrało puszystości i zbielało. Powoli dosypywałam sypie składniki i mieszałam. Na koniec zagniotłam rękami. Ciasto powinno być elastyczne i gładkie. Zawinięte w folię odłożyłam do zamrażarki na 15 min.

Odrywałam po kawałku schłodzonego ciasta i wałkowałam na grubość ok. 2 - 3 mm podsypując trochę
mąką. Foremką wykrawałam
ciasteczka i układałam je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Można też nie używać papieru, ale wtedy trzeba blaszkę dokładnie wysmarować tłuszczem.
Ciasteczka piekłam ok. 12 minut w piekarniku nagrzanym do 200 st. C. Czas pieczenia zależy od grubości, trzeba pilnować żeby nie zrumieniły się za bardzo.Po upieczeniu i ostudzeniu są gotowe do jedzenia. Można je oprószyć
cukrem pudrem albo posmarować roztopioną
czekoladą, ale takie "gołe" są bardzo dobre.Przepis zaczerpnęłam z książki "Śląska kucharka doskonała" wydanej w 1989 r.