ßßß Cookit - przepis na Zupa krem z borowików

Zupa krem z borowików

nazwa

Wykonanie

Za czystą, postną zupą grzybową nie przepadam, ale zjem - zdecydowanie wolę taką kremową albo z kawałkami warzyw. Ponieważ sama zbieram grzyby więc susz mam właściwie za darmo :) Zupa, a właściwe dwie zupy, wyszły mi bardzo aromatyczne i gęste - wedle własnego gustu można je rozrzedzić, ja lubię właśnie takie.
składniki:
1 - 2 garstki suszonych prawdziwków - borowików szlachetnych
1 - 2 garstki suszonych poćców - borowików ceglastoporych
6 średnich ziemniaków
1 nieduża marchewka
po 1 małym kawałku korzenia selera i pietruszki
1 kawałek pora, biała część
3 łyżki masła
1 - 2 łyżeczki octu balsamicznego,
2 - 3 łyżeczki sosu sojowego grzybowego,
2 - 3 łyżeczki sosu sojowego jasnego
ok. 100 ml śmietany
do przybrania: natka pietruszki
do smaku: pieprz biały mielony
sposób przygotowania: Grzybki pokruszyłam i zalałam w dwóch, oddzielnych garnuszkach, gorącą wodą (ok. 3 szkl. do jednego gatunku) Moczyły się pod przykryciem ok. 1 godziny po czym postawiłam garnki na gazie i gotowałam ok. 1 godziny na małym ogniu. Ziemniaki i warzywa oczyściłam, obrałam i pokroiłam - ziemniaki w dużą kostkę, marchewkę w drobną, pietruszkę i selera też drobno, pora posiekałam. Gdy grzyby zmiękły do poćców (borowiki ceglastopore) dodałam połowę ziemniaków i marchewkę a do prawdziwków resztę ziemniaków oraz pietruszkę i selera. Gotowałam aż ziemniaki zaczęły się rozpadać. Pora podsmażyłam na maśle i rozdzieliłam sprawiedliwie do obu porcji. Do zupy z prawdziwkami dolałam sos sojowy jasny, doprawiłam pieprzem. Do zupy z poćcami dolałam sos sojowy grzybowy i również doprawiłam pieprzem. Obie zupy zmiksowałam przy pomocy blendera - jeśli czujecie, że zupa jest za gęsta do dolejcie przegotowanej wody albo gorącego wywaru jarzynowego. Pod koniec miksowania poćcową doprawiłam jeszcze octem balsamicznym ciemnym a do prawdziwkowej dolałam śmietanę (miałam lekko kwaśną 22%). Nalewałam na talerze przy pomocy dwóch chochelek, z obu brzegów talerza. Posypałam drobno posiekaną natką pietruszki.
Na zdjęciu widać zupę bardzo gęstą, na sporym talerzu, ale można jak najbardziej podać ją w niedużych miseczkach albo kokilkach - jest syta więc nie da się jej zjeść dużo.
Źródło:http://smacznapyza.blogspot.com/2011/12/zupa-borowikowa-dwukolorowa_12.html