Wykonanie
Pamiętam jak robiłam takie łódeczki kiedy byłam mała. Mama kupiła mi książkę z ciekawymi poradami na temat jak sobie radzić w różnymi drobiazgami w domu. Książka była przeznaczona właściwie dla dzieci i ew. ich rodziców a łódeczki były pomysłem na wesołe śniadanie albo przyjęcie dla koleżanek. Kiedy mój syn był mały też robiłam mu takie żeby zachęcić do jedzenia a sam pomysł jest chyba bardzo popularny.Mimo to pokażę Wam je bo może znajdzie się choć jedna osoba, które ich nie zna :-) Można je zrobić dla dzieciaków albo na spotkanie z przyjaciółmi jako koreczki.
składniki:4
jajka kurze (z jednego powstaną 2 łódeczki)kilka plasterków
sera żółtego twardego1 kawałek
sera (plaster grubości 5 - 10 mm)do smaku:
sól,
papryka mielonado przybrania: kilka liści
sałaty, kilka gałązek cienkiego
szczypiorkusos: 3 łyżki
majonezu + 4 łyżki
jogurtu + 2 łyżki pikantnego
ketchupudodatkowo: szpadki albo wykałaczkisposób przygotowania:
Jajka umyłam, ugotowałam na twardo a gdy dobrze wystygły obrałam ze skorupek i przekroiłam wzdłuż na pół. Gruby plaster
sera pokroiłam na kawałki ok. 2 x 2 cm. Z cieńszych plastrów wycięłam trójkąty. Każdą połówkę
jajka ułożyłam na kostce
sera, oprószyłam
solą i
papryką. Na wykałaczkę nałożyłam żagiel (trójkątny plasterek
sera) i wbiłam ją aż do podstawy czyli poprzez
jajko do kostki
sera pod
spodem. Żaglówki ustawiłam na półmisku wyłożonym liśćmi
sałaty, posypałam posiekanym
szczypiorkiem. W miseczce obok podałam sos.Sos:
majonez wymieszałam dokładnie z
jogurtem i
ketchupem, doprawiłam
solą i mieloną
papryką w/g własnego smaku.Innym sposobem jest wbicie w
jajko dwóch wykałaczek i wstawienie
serowego żagla pomiędzy nie i ułożenie łódeczek bezpośrednio na sałacie bez koreczkowego
serowego spodu. Do tych koreczków wybierzcie nieduże
jajka aby łatwo było je jeść.