Wykonanie
Wariacja na temat
chrzanu. Była wersja wytrawna, jest i słodka. Nie byłabym sobą gdybym nie spróbowała czegoś nowego i bez najmniejszej szczypty skromności - czegoś genialnego. Intensywnie słodkie ciasto przełamane smakiem kwaśnych
owoców, podkreśloną ostrą, charakterną nutą
chrzanu. To mogło się nie udać, ale się udało. Jest pyszne nie tylko na Wielkanoc. Aż mam ochotę krzyczeć : "
Chrzan pod strzechy !!!" I to nie tylko do
ćwikły. Spróbujcie, a się zakochacie, zwariujecie. Jestem dumna i jestem pysznie najedzona :)

Składniki:150 g
białej czekolady200 g
malin180 g
masła3/4 szkl
cukru3/4 szkl
mąki4 łyżeczki świeżego
chrzanu
Przepis:-
Masło roztapiamy z
białą czekoladą nas kąpielą
wodną.-
Jajka lekko ubijamy z
cukrem. Do
jajek dodajemy lekko przestudzoną
czekoladę z
masłem. Wszystko razem dokładnie mieszamy. Na koniec wsypujemy
mąkę oraz starty
chrzan. Delikatnie łączymy razem.- Ciasto wylewamy na blaszkę o wymiarach 22x22 cm. Na wierzchu układamy
maliny.- Ciasto pieczemy w temperaturze 180 C przez 25 - 30 minut.- Ciasto niewiele urośnie, a w środku ma być wilgotne (byle nie surowe)- Po ostudzeniu posypujemy ciasto
migdałami, pokruszoną
bezą i świeżym
chrzanem.Smacznego :)