Wykonanie
Pierwszy raz
jadłam tę zupę chyba z 20 lat temu, będąc wówczas stałym bywalcem w Budapeszcie i zawsze się zastanawiałam,
czemu tak wspaniałe danie, jest tak mało popularne w Polsce.
Węgrzy w przeciwieństwie do nas nie maja dostepu do morza, a zupa ta króluje prawie w każdej restauracji. Tajemnica jej sukcesu jest jednak prosta, gdyż nadają się do niej najlepiej właśnie
ryby słodkowodne, a ponadto
Węgrzy mają chyba najlepszą
paprykę na świecie.

Składniki:1 cały
karp 1,5 kg300 g fileta z
sandacza2 duże
cebule1 puszka (400 g)
pomidorów pelati2
czerwone papryki1
papryczka chili1 łyżka
słodkiej papryki w proszku
sólgarść świeżej
natki pietruszki1/2 szklanki czerwonego
wytrawnego winaSposób przygotowania:
Rybę umyć i oczyścić,
ostrym nożem wyciąć filety a pozostałe części umieścić w garnku. Dorzucić
cebulę,
pomidory i
papryczkę chili w całości, zalać 1.5l
wody i gotować 1 godzinę.Otrzymany
wywar przecedzić przez sito i przelać ponownie do garnka,
cebulę przetrzeć przez sito. Dodać
pomidory z puszki, pokrojoną w kosteczkę
czerwoną paprykę,
sól,
paprykę w proszku i
wino. Gotować kolejne 20 minut. Na 10 minut przed końcem gotowania wrzucić pokrojonego w kawałeczki
karpia i filet z
sandacza, gotować przez kolejne 10 min. Na koniec wrzucić do zupy pokrojoną
natkę pietruszki i podawać.

Smacznego :)