Wykonanie
Jestem typek eksperymentatorki kulinarnej. Wyznając zasadę, że w kuchni wszystko jest możliwe, próbuję dowieść, że również ze zdrowych produktów można tworzyć przepyszne słodkości. Wielu mi
mówi, po co kombinować, skoro owe kombinowanie związane jest z ryzykiem wyrzucenia nieudanego eksperymentalnego ciasta i w straceniu nie tylko produktów, ale i masy energii w nie włożonej. Ja odpowiadam - gdy nie ma ryzyka, nie ma zabawy, a euforia związana z udanym stworzonym przez siebie przepisem jest stokrotnie wielka niż radość z wypieku upieczonego grzecznie wg książki kucharskiej. Dlatego dzisiaj moje wielkie odkrycie - torcik jęczmienny . Użyłam dla niego tego określenia, choć jest on czymś pomiędzy plackiem a
tortem. Niezwykły w swojej delikatnej konsystencji, zachwyca smakiem (nie tylko wegan).

(tortownica o średnicy ok. 20 cm)spód:- 60 g
oleju kokosowego- 2 łyżki
brązowego cukru trzcinowego- 2-3 łyżki
mleka roślinnego (u mnie owsiane)- 120 g
mąki gryczanej- 40 g
wiórków kokosowych- szczypta
cynamonu- szczypta
solimasa jęczmienna:- 1 szklanka
kaszy jęczmiennej- 2 szklanki
mleka roślinnego (u mnie owsiane)- 1 łyżka pasty waniliowej- 1 łyżka
oleju kokosowego- 4 łyżki
wiórków kokosowych- 3/4 szklanki
ksylitolu (lub
cukru)- 1 puszka
mleka kokosowego (ok. 400 g)- 1 łyżka
mąki ziemniaczanej- sok z 1/2
cytryny- 3 łyżki
jogurtu roślinnego (ja użyłam własnej roboty
jogurtu jęczmiennego ale można użyć kupny bądź zastąpić go
śmietanką kokosową)- 1/2 łyżeczki
sody- 1 łyżka
konfitury z gorzkiej
pomarańczy (można pominąć lub dodać inną konieczniekwaskową
konfiturę)Nastawiam piekarnik na 200 st. C.
Kaszę jęczmienną gotuję na miękko w
mleku (ok. 30-40 min). Do gotującej się
kaszy dodaję pastę
waniliową,
olej kokosowy,
wiórki kokosowe i
ksylitol.Gdy
kasza się gotuję przygotowuję spód mojego torciku. Rozpuszczam na patelni
olej kokosowy. Zdejmuję patelnię z palnika, dodaję
cukier oraz szczyptę
soli. Czekam aż składniki się rozpuszczą. Gdy
olej lekko przestygnie dodaję go do mieszaniny
mąki,
wiórków kokosowych,
cynamonu i
mleka. Wszystkie składniki zagniatam w jednolitą masę. Wyklejam nimi spód tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia. Wkładam do piekarnika na ok. 15 min.Do ugotowanej
kaszy dodaję
mleko kokosowe,
sok z cytryny,
jogurt roślinny,
mąkę ziemniaczaną i
sodę. Wszystko blenduję na gładką masę. Jeżeli masa jest zbyt zwarta dolewam trochę
mleka (gęstość ciasta powinna być podobna doiciasta na placki czy bliny) .Wykładam masę na podpieczony spód. Niedaleko brzegu robię okręg z kleksów z
konfitury pomarańczowej (można pominąć). Przy pomocy wykałaczki robię z nich esy floresy. Piekę ok. 50-60 min w 180 st. C. Wierzch ciasta musi być lekko zrumieniony.Ciasto wyciągam z piekarnika, odstawiam do ostygnięcia i wstawiam na całą noc do lodówki, gdzie stężeje.Na zdrowie!