Wykonanie
Ciasto, babka, jak dla mnie to nawet bardziej chlebek
marchewkowy (piernikowy), bez dodatku
cukru,
ksylitolu itp. Jedyną substancją słodząca są tutaj
rodzynki. Ciasto raczej w wersji wytrawnej, ale ma w sobie to coś... Pierwszy kęs- ot tak sobie ale następne wciągają coraz bardziej. Ja potraktowałam to ciasto jak chlebek, idealnie smakuje z powidłami bez
cukru (najlepiej własnymi) lub
konfiturą wiśniową,
malinową itp.Samo jest troszkę zbyt wytrawne, jak dla mnie oczywiście (a lubię niezbyt słodkie ciasta), więc gdy ktoś preferuje bardzo słodkie wypieki proponuję dać więcej
rodzynek lub dosłodzić np.
ksylitolem lub
stewią. Przepis znaleziony tutaj , choć oryginał nie bardzo przypomina, (myślę iż to za sprawą
mąki, u mnie jest
mąka pełnoziarnista, tam była najwidoczniej biała), to smak mam nadzieję podobny. Następne będzie na
mące białej. Polecam, warto spróbować coś dobrego i zdrowego zarazem. ;-)Składniki:- 6
jajek- 1 kopiasta szklanka startej
marchewki (u mnie drobno, ale lepiej na grubych oczkach)- 2 szklanki
mąki orkiszowej pełnoziarnistej- 0,5 szklanki
mąki orkiszowej białej (u mnie typ750)- 170g
oleju kokosowego nierafinowanego (lub inny)- 1/2-3/4 szklanki
rodzynek- 1 łyżka
cynamonu- 1 płaska łyżeczka
kardamonu- 3/4 płaskiej łyżeczki
gałki muszkatołowej- 1 łyżeczka
sody oczyszczonej- 1/2 łyżeczki
proszku do pieczeniaRodzynki zalać w kubeczku wrzątkiem i odstawić na kilka minut. W tym czasie umyć i oskrobać
marchewki, zetrzeć na tarce , najlepiej na grubych oczkach (na drobnych ginie w cieście, jest niewidoczna, szczególnie w tym pełnoziarnistym).W misie miksera ubić
jajka. Stopniowo dodajemy
mąki wymieszane z
proszkiem do pieczenia,
sodą oraz
przyprawami i
marchewkę, a także sparzone, odsączone
rodzynki (ja moje zmiksowałam dodatkowo blenderem, by były niewidoczne_nie wszyscy u nas je uwielbiają, smak im nie przeszkadza tylko ich widok ...) Na końcu dodajemy stopiony, letni
olej kokosowy lub inny tłuszcz. Ja dodałam jeszcze 2 łyżki
wody, by ciasto było luźniejsze.
Gotowe ciasto wyłożyć do formy babkowej (u mnie 32x8cm) wyłożonej papierem do pieczenia.
Pieczemy w nagrzanym do 175*C piekarniku ok.55-60 minut, na programie góra-dół, bez termoobiegu. Proponuję po 20 minutach naciąć ciasto przez środek wówczas nie pęknie tak nierówno jak moje, tylko ładnie pośrodku.U mnie troszkę się krzywili, że ciasto niewykończone, bo bez lukru ale jak ma być zdrowe , to i lukru być nie może... W ostateczności stwierdzili, że jak zajada takie Robert Lewandowski, to i oni mogą ;-)
Smacznego ;-)