Wykonanie
Niebawem mój Wielce Szacowny Małżonek odwiedzi
Kraj Ojczysty, a mnie zaczyna ostatnio brakować inspiracji kulinarnych.Ponadto pobyt w Arabii Saudyjskiej nie sprzyja zachowaniu smukłej sylwetki, więc mam niewielkie obawy, co do aktualnej tuszy Parzystokopytnego.Napisałam więc na prowadzonym przez Niego blogu o Arabii Saudyjskiej rozpaczliwego posta Dieta dla Wielbłąda i poprosiłam o pomoc zaprzyjaźnionych bloggerów.Tym oto sposobem moja wiedza kulinarna co nieco się wzbogaciła :).Składniki500 gramów
wołowiny1 duża
cebula2 duże mięsiste
pomidory albo trzy mniejsze1 - 2
papryczki chiliinatka kolendrysos sojowy do smaku
sól i
pieprz wg uznania
oliwa do smażeniakilka liści
sałaty do dekoracjimuszle do tacos lub placki do tortilli
Wołowinę kroimy na maleńkie kawałki (im cieńsze paski tym lepiej), podsmażamy na patelni, a
potem podduszamy do miękkości. Ja czasami dodaje
sosu sojowego do tego duszenia, fajny smak
potem wychodzi.
Cebulę,
pomidora,
papryczki chili i cilantro (liście
kolendry) siekamy na drobno. Kiedy
mięso będzie gotowe, dodajemy
cebulę,
kolendrę i
pomidor zmieszany z
chili. Muszle do tacos podgrzewamy na suchej patelni. Ładujemy do tacos w/w składniki w ilości, która nam odpowiada.Ja dodatkowo skrapiam sobie wszystko jeszcze
sokiem z cytryny oraz hot
chili sauce - może być tez
tabasco. Mniam :)Uwaga: - z
mięsa mielonego z dodatkiem
fasoli lub
kukurydzy można natomiast przyrządzić buritos