Wykonanie
Mój m. urządzał w tym roku męskie urodziny. Przygotowałam chłopakom
między innymi
karkówkę. W końcu mięcho musiało królować. Nie sądzę żeby ucieszyli się z
owoców morza albo sałatek. Ale jedno trzeba przyznać.
Karkówka była świetna. Bardzo krucha. Nawet ja musiałam to przyznać mimo, że za
mięsem nie przepadam. Zaczęłam się zastanawiać w czym tkwi jej fenomen. Bo przecież nie dodałam żadnego sekretnego składnika. W samym
mięsie, mojej marynacie czy w grillu? Myślę, że każda z tych rzeczy przyczyniła się do tego, że powstała
karkówka idealna. Chłopcy byli bardzo zadowoleni. Fani
karkówki- to dla Was pozycja obowiązkowa:)
Składniki:1 kg
karkówkipo łyżce suszonego
tymianku,
szałwii i
majerankuoliwasólpieprz2 ząbki
czosnkuopcjonalnie sos
chili lub 1
papryczka chilliWykonanie:
Mięso pokrój na plastry i włóż je do głębokiego naczynia. W moździerzu utrzyj
tymianek,
szałwię i
majeranek. Dodaj je do
mięsa.
Czosnek drobno posiekaj i także wrzuć do naczynia. Przypraw
solą i
pieprzem. Wrzuć posiekane
chilli jeśli używasz. Dolej tyle
oleju aby przykrywał
mięso. Ale żeby w nim nie pływało. Ok pół szklanki powinno wystarczyć (w zależności od naczynia). Wstaw je do lodówki na kilka godzin (moje marynowało się 15 godzin). Wyjmij
mięso z marynaty i zdejmij nadmiar marynaty. Grilluj
steki na dobrze rozgrzanym grillu. Grilluj obracając
mięso aż będzie wypieczone tak jak lubisz.Smacznego!