Wykonanie
Pasztet lubię domowy i gdy piekę to znika bardzo szybko. Te w opakowaniach nigdy nam nie smakowały, choć w domu mam. Kupujemy bo czasami mamy ochotę na kromkę świeżego
chleba z pasztetem. I tak - wiem - skład tych pasztetów to świństwo. Wybieramy jeszcze te z flaków - ze sprawdzonej masarni. Z dodatkiem
borowików czy po prostu wędzony.
Tyle tytułem wstępu. Dzisiaj będzie
mowa o pasztetach
sojowych Sante. U mnie o naturalnym smaku. Przyglądając się jaki mają skład możemy znaleźć
wodę ,
białko sojowe ,
olej roślinny rzepakowy ,
kaszę mannę i
soję czy
kukurydzę. Oczywiście
przyprawy by nie był mdły,
cebulę i
koncentrat pomidorowy.Im krótszy skład tym lepiej.
Smakowo mi ten pasztet odpowiadał, zjadłam świeżą i ciepłą
bułkę ze smakiem.Jednak nie zamieniłabym tego mojego domowego pasztetu na żaden inny sklepowy , nawet ten
sojowy.Zapraszam na stronę sklepu Sante0raz na FB Sante