Wykonanie
Witajcie!Każdy kto zaczyna przygodę z
winami sięga po te słodkie.Dopiero później zaczyna odkrywać to co w
winie jest najlepsze i wybiera te bardziej wytrawne.Dziś chcemy krótko opowiedzieć o
winie które niedawno mieliśmy okazję spróbować.

Półwytrawne wino Burnarj Semiseco przyjechało do nas prosto z Andaluzji, gdzie w Dolinie Gwadalkiwir rosną drzewka
pomarańczowe, dające pyszne, aromatyczne
owoce, uznawane za jedne z najlepszych w Europie.Skąd nazwa tego wina? To połączenie dwóch hiszpańskich słów : BURbujas i NARanjas - bąbelki i
pomarańcze. Zapowiada się ciekawie prawda?Jest ono jest trochę niezwykłe - wytwarzane z najwyżej jakości
pomarańczy, dodatkowo tradycyjna metoda produkcji sprawia, że
wino fermentuje jeszcze w butelce i dzięki temu,
wino musuje nam w kieliszku. Dodam, iż jest to najstarsza metoda produkcji win musujących. Kolejna rzecz, która wyróżnia to
wino, to jego naturalne składniki -
sok owocowy, na każdą butelkę wykorzystywane są 2 litry czystego, 100% soku z
pomarańczy, a 2 litry to około 5 kg
pomarańczy. W
winie nie ma dodatku
wody, ani również nie ma sztucznie dodanego dwutlenku węgla. 100% naturalne
wino.


Po otwarciu butelki
wina (koniecznie wcześniej schłodzonej, na
stole powinno również znaleźć się w wiaderku z
lodem) widzimy delikatną mgiełkę unoszącą się nad butelką i czujemy nieziemski aromat
pomarańczy. Sam zapach przynosi już wiele przyjemności, a jeszcze nie spróbowaliśmy nawet kropelki
wina ;-).
Musujące wino pomarańczowe Burnarj ma jasno złoty kolor, jest lekkie, przyjemnie musuje i z pewnością da się wyczuć jego intensywny, ale delikatny
pomarańczowy aromat. Mimo zawartości
cukru 30g/l nie jest ono bardzo słodkie, z początku można poczuć lekko cierpki aromat, jednak z każdym kolejnym łykiem odkrywa się nowy, ciekawy smak.Myślę, że takie
wino idealnie nadaje się do deserów, najlepiej takich, które nie są bardzo słodkie, więc właśnie przepis na niezbyt słodki tort z udziałem tego
wina Wam zaproponujemy.

Ponadto Burnarj można serwować jako aperitif, czy dodatek do ryb i
owoców morza, sushi lub dań z
mięsem drobiowym. Także możemy przygotować z jego udziałem liczne koktajle.
Wina Burnarj są również idealnym pomysłem na prezent. Zapakowane w eleganckie pudełka, a każda butelka ozdobiona jest wstążką, która również nadaje wyjątkowości temu trunkowi.W sprzedaży dostępne są również
wina BRUT NATURE (wytrawne bez dodatku cukru
) i BRUT (wytrawne).Po więcej informacji zapraszamy na strony producenta : Burnarj,
Wino musujące i Kobieta i
wino, a także na facebookowy fanapge .Składniki:
Biszkopt:5
jajek3/4 szklanki
cukru2/3 szklanki
mąki pszennej1/3 szklanki
kakaoOrange
curd:sok wyciśnięty z 2,5
pomarańczy2
żółtka2
jajka200 g
cukru1 łyżka
mąki ziemniaczanejGalaretka:300 ml
wina musującego Burnarj Semiseco (w temp. pokojowej)2-3 łyżeczki
żelatynykilka łyżek ciepłej
wodycukier puder1,5 kg
pomarańczy (lub nieco więcej, gdyby były mało soczyste)600 ml
śmietany 30% (schłodzona)
cukier puderWykonanie:Przygotowywanie
tortu rozpoczynamy od upieczenia
biszkoptu.
Białka ubijamy na sztywną pianę, następnie dodajemy stopniowo
cukier,
żółtka, ciągle ubijając.Suche składniki przesiewamy i delikatnie mieszamy z masą.
Biszkopt przelewamy do tortownicy, pieczemy w 170 st. około 40 minut, do suchego patyczka. Po upieczeniu rzucamy
biszkoptem z wysokości około 0,5 m. Dokładnie studzimy, a następnie przecinamy na 3 blaty.W czasie studzenia przygotowujemy orange
curd. Wszystkie składniki umieszczamy w rondelku, zaczynamy gotować na małym ogniu, ciągle mieszając, aż masa wystarczająco zgęstnieje. Zestawiamy z ognia i studzimy.Część
pomarańczy filetujemy, czyli obieramy ze skórki, a następnie wycinamy z pomiędzy błonek cząstki
pomarańczy, a z drugiej części
pomarańczy wyciskamy sok.
Śmietanę ubijamy na sztywno z kilkoma łyżkami
cukru pudru.Jeśli masz tortownicę ze zdejmowaną obręczą, to w niej przygotuj tort (ja mam silikonową, więc tort przygotowywałam w nieco inny sposób).Na spodzie układamy pierwszy blat i dokładnie nasączamy go
sokiem z
pomarańczy, a następnie smarujemy orange
curd i układamy na nim cząstki
pomarańczy, odrobinę
śmietany i nakładamy drugi blat. Blat również nasączamy
sokiem pomarańczowym, rozsmarowujemy
bitą śmietanę, nakładamy kolejny blat, który również nasączamy i również pokrywamy
śmietaną (pozostawiamy odrobinę na boki
tortu).
Żelatynę rozpuszczamy w kilku łyżkach
wody, a następnie dokładnie mieszamy z
winem, w razie potrzeby dosładzamy
cukrem pudrem.
Galaretkę wylewamy na wierzch
tortu i chłodzimy. Gotowy, schłodzony tort wyciągamy z tortownicy, uprzednio delikatnie odkrawając go od brzegów formy.

Boki
tortu smarujemy pozostałą
bitą śmietaną, tort ponownie chłodzimy.Smacznego!W moim przypadku
galaretka była przygotowywana w oddzielnej formie i nałożona na gotowy tort :-).