ßßß
Powoli zaczynam być zwolenniczką własnoręcznego robienia rzeczy, które można kupić gotowe w sklepach.I tak na blogu znajdziecie już między innymi domowy cukier waniliowy, cappuccino, a wkrótce ekstrakt z wanilii czy też cukier cynamonowy.Kolejną rzeczą okazała się być granola. Z zazdrością przyglądałam się innym blogerkom, które ostatnio przygotowywały ją i cóż, postanowiłam sobie również ją zrobić.Za wzór posłużyła granola Małgosi Delimammy za co bardzo dziękuję.Naprawdę jest wyborna.Jeśli uwielbiasz bakalie, proponuję od razu zrobić podwójną porcję!Zapraszam!GranolaSkładniki:100 g płatków owsianych (mogą być błyskawiczne, ale takie nie rozdrobnione)50 g słonecznika (łuskanego)50 g żurawiny50 g orzechów laskowych50 g migdałów (całe)30 g płatków migdałowych50 g moreli (namoczonych w ciepłej wodzie i drobno pokrojonych)30 g sezamu30 g wiórków kokosowych50 g rodzynek30 g pestek z dyni2 łyżki oleju2 łyżki cukru brązowego1/4 szklanki miodu (lejącego się)Wykonanie:Migdały w całości i orzechy blanszujemy, aby pozbyć się z nich skórek (czyli zalewamy wrzątkiem i moczymy kilkanaście minut).Następnie odmierzamy wszystkie bakalie, mieszamy je w jednym naczyniu, dodajemy cukier i miód i bardzo dokładnie mieszamy.Naczynie żaroodporne smarujemy olejem i wysypujemy do niego naszą mieszankę.Pieczemy od 30 do 60 minut w 170 st. w zależności jak bardzo zrumienione bakalie chcemy uzyskać.Co 10 minut mieszamy dokładnie zawartość naczynia.Po upieczeniu wysypujemy wszystko na tacę, studzimy i rozbijamy większe kawałki.
Przechowujemy w zamkniętym naczyniu.A z czym jemy? Z jogurtem, ale jestem pewna, że zaczniecie ją wyjadać samą ze słoiczka :-).Smacznego!