ßßß
Składniki:BISZKOPT2 jajka3 łyżki (30g) domowego cukru z wanilią (lub zwykłego)5 łyżek (50g) mąki pszennejWARSTWA OWOCOWA1/2 opakowania galaretki truskawkowej150ml wody200g truskawekPOLEWA CZEKOLADOWA80g czekolady mlecznej80g czekolady deserowej1 i 1/2 łyżki oleju (u mnie rzepakowy)
Wykonanie:BISZKOPT- jajka na biszkopt powinny być w temperaturze pokojowej- formę wyłożyć papierem do pieczenia- piekarnik nagrzać do temperatury 180 stopni- żółtka oddzielić od białek- białka ubić na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodając cukier- do sztywnej piany pojedynczo dodać żółtka, po każdym krótko ubijając
- mąkę przesiać, po 1 łyżce dodawać do masy jajecznej, za każdym razem delikatnie mieszać łyżką- masę przelać do formy, wyrównać, od razu wstawić do nagrzanego piekarnika- piec przez około 20 minut do tzw. suchego patyczka- po upieczeniu wyjąć z papierem z formy, po wstępnym przestygnięciu zdjąć papier, biszkopt całkowicie ostudzić- za pomocą szklanki o średnicy odpowiadającej mniej więcej średnicy wgłębień w formie na muffiny, w której będziemy przygotowywać babeczki, z ostudzonego biszkoptu wyciąć sześć kółek- reszta biszkoptu nie będzie nam potrzebna
WARSTWA OWOCOWA- 150ml wody zagotować, wlać do miski, energicznie mieszając, rozpuścić w niej proszek galaretki, pozostawić do przestygnięcia- truskawki umyć, odszypułkować, pokroić na mniejsze kawałki- do każdego wgłębienia w formie na muffiny włożyć kawałki truskawek, a następnie delikatnie zalać je ostudzoną galaretką- formę pozostawić do prawie całkowitego stężenia galaretki, można schłodzić w lodówce, jednak galaretka nie może być całkowicie zastygnięta
FORMOWANIE I DEKORACJA BABECZEK- wycięte krążki biszkoptowe przyłożyć do tężejącej galaretki tak, by tworzyły przyszłe spody babeczek, lekko docisnąć, ponownie schłodzić do całkowitego zastygnięcia galaretki- obie czekolady i olej przełożyć do miski, rozpuścić wszystko w kąpieli wodnej (stawiając miskę na rondelku z niewielką ilością gotującej się i parującej wody) do uzyskania gładkiej, jednolitej polewy- gotową polewę zdjąć na blat, ostudzić na tyle, żeby czekolada nie była ciepła, ale ciągle płynna- formę z babeczkami wyjąć z lodówki- w celu łatwego wyciągnięcia babeczek wystarczy zanurzyć spód formy w większym naczyniu z mocno ciepłą wodą, a następnie przyłożyć do wierzchu formy płaskie naczynie i odwrócić całość do góry nogami, babeczki powinny wypaść (jeśli tak się nie stanie, można ponownie zanurzyć formę w ciepłej wodzie)
- babeczki mogą być z wierzchu lekko wilgotne, należy pozostawić je do wyschnięcia- ostudzoną czekoladą polać babeczki - ja ułożyłam babeczki na kratce ustawionej na folii aluminiowej, polewałam je czekoladą za pomocą łyżeczki, najpierw na dole (tam gdzie jest biszkopt), a następnie od góry w ilości, która pozwoliła czekoladzie swobodnie spływać po bokach babeczek- oblane czekoladą babeczki pozostawić na 20-30 minut, po tym czasie przełożyć z kratki na talerz wyłożony folią aluminiową i schłodzić do całkowitego zastygnięcia czekolady- babeczki przechowywać w chłodnym miejscu