ßßß Cookit - przepis na Pieczonki, prażonki, kociołek na ognisku

Pieczonki, prażonki, kociołek na ognisku

nazwa

Wykonanie

Tym razem coś bardzo bliskiemu memu sercu.. To danie ma wiele nazw, ale nie ważne jest to jak je określamy, nie o to tutaj chodzi.. Najważniejsze jest to, że musicie je zrobić i proszę, nie dodawajcie za pierwszym razem nic więcej, w prostocie jego siła ! Mieszkańcy Jury wiedzą to doskonale :)
p.s. ponieważ przydatny jest do przygotowania tej potrawy specjalny kociołek (najlepiej emaliowany w środku), a nie każdy jest w jego posiadaniu, zrobiłam wersję w starym żeliwnym, emaliowanym gąsiorku, sprawdzone, udały się bez problemu, więc cała Polska jeść może ;)
Przepis pochodzi z książki "Gotujemy w plenerze".
Składniki:
2 kg ziemniaków
1 kg kiełbasy
25 dkg boczku wędzonego
8 cebul
3-4 buraki czerwone
4 marchewki
kilka liści z białej kapusty
sól
pieprz
Przygotowanie:
Ziemniaki myjemy, obieramy, kroimy w plastry (grubości 0,5-1 cm). Podobnie postępujemy z marchewką i burakami, w plastry kroimy także obraną uprzednio cebulę. Całość wrzucamy do sporego naczynia, dodajemy pieprz i sól do smaku, mieszamy ręką.
Kociołek lub garnek żeliwny w typie gąsiora nacieramy delikatnie smalcem, na dnie kładziemy umyty liść z kapusty, a następnie dno obkładamy częścią boczku pokrojonego na niewielkie plastry (o grubości zbliżonej do ziemniaków), oraz plasterkami kiełbasy, dalej układamy warstwę przygotowanej mieszanki warzywnej, kolejną warstwę boczku i kiełbasy, i znów mieszankę warzyw - tak postępujemy aż do wykończenia składników. Górę nakrywamy liśćmi kapusty i przykrywamy wiekiem.
Naczynie stawiamy nad mocno rozgrzanym żarem z ogniska (gąsior postawiłam na cegle szamotowej ustawionej na środku paleniska). Pilnujemy stałej wysokiej temperatury żaru dokładając raz na jakiś czas drewno żeby się tliło.
W zależności od wielkości kociołka danie jest gotowe po 60-80 minutach. Pod koniec uchylamy wieko naczynia i zdejmujemy górne liście kapusty (liść na dole chroni przed przypaleniem i nadaje pyszny smak), żeby nadmiar wody miał szansę odparować. Kiedy są gotowe na pewno poznacie po zapachu, tylko uważajcie z temperaturą, żeby nic się nie przypaliło, każdy musi "wyczuć" swój garnek ;)
Przed podaniem delikatnie mieszamy zawartość garnka "od dna ku górze", żeby wytopiony tłuszcz i wszystkie składniki równo się rozłożyły.
Źródło:http://ksiazkinapatelni.blogspot.com/2013/11/pieczonki-prazonki-kocioek-na-ognisku.html