Wykonanie
Jutro wielki dzień pączka, możemy sobie pozwolić na jedzenie ich w ilości więcej niż jeden. Ciekawe czy ktoś potrafi zjeść pączka i nie oblizać się choć raz. Jutro będzie idealny dzień na sprawdzenie tego. Pączki z tego przepisu robiłam już kilka
razy, zawsze wychodzą. Jak dla mnie ważne nie są one suche ciasto jest lekko wilgotne a najlepiej smakują cieplutkie z wyciekającą
marmoladą. Jest kilka sposobów na pączki wyciąć koło pozostawić do wyrośnięcia i nadziewać je po upieczeniu
marmoladą,
budyniem,
czekoladą - jestem fankom takiej metody. Innym sposobem jest nałożenie
marmolady przed pieczeniem i zwinięciem ciasta w sakiewkę i utworzenie kuli. Gdy mamy do zrobienia większą ilość pączków i ograniczony czas możemy rozwałkować ciasto w postaci np. kwadratu nałożyć w odpowiednich odstępach
marmoladę, przykryć płatem ciasta i powycinać wykrawaczem do pączków lub zwykłą szklanką. Także sposobów jest wiele każdy znajdzie swój.
* przepis pochodzi ze strony "Moje Wypieki" jest cudowny więc absolutnie nic nie zmieniłamSKŁADNIKI: na ok 25 szt600g
mąki pszennej plus kilka do podsypania3
jajka100 g
masła roztopionego wystudzonego70 g
cukru z prawdziwą
waniliąpół łyżeczki
soli2 łyżki
rumu250 ml
mleka20g świeżych
drożdży lub 10 g
drożdży suchych
olej lub
smalec do smażenia
konfitura lub
budyń do nadziewania
cukier puder do posypania lub zrobienia z niego lukru wedle uznania
SPOSÓB WYKONANIA :-
mąkę przesiać jeżeli używamy suchych
drożdży do mieszamy z
mąką na tym etapie- jeżeli używamy świeżych to robimy rozczyn z
drożdży( ok 50 ml letniego
mleka w tym rozkruszamy
drożdże dosypujemy łyżkę
cukru i pozostawiamy do wyrośnięcia
drożdży ok 10 min)- dodajemy pozostałe składniki oprócz tłuszczu jego dodamy pod koniec wyrabiania ciasta- wyrabiamy na jednolite, sprężyste ciasto, na początku będzie nieco klejące ale z czasem wyrabiania nabierze odpowiedniej konsystencji- wyrobione ciasto odstawiamy do wyrośnięcia na ok 1,5h do podwojenia swojej objętości, oczywiście ciasto przykrywamy ręczniczkiem i możemy obsypać ciasto
mąką, aby nie wyschło- po tym czasie wykładamy ciasto na oprószony blat
mąką- rozwałkujemy ciasto na grubość ok 1-1 , 3 cm- wykrawamy koła o średnicy ok 7 cm i odstawiamy do wyrośnięcia lub postępujemy tak jak
pisałam na początku posta- po wyrośnięciu smażymy pączki z obu stron na rozgrzanym
oleju (pilnujemy, aby
olej nie bym zbyt rozgrzany możemy za mocno usmażyć pączki na zewnątrz a w środku będą surowe, optymalna temperatura to 175 stopni- po usmażeniu układamy na ręczniku papierowym i jeżeli nie kładliśmy
marmolady na początku to teraz szprycujemy do środka
marmoladę lub inne nadzienie które mamy- tak przygotowane lukrujemy lub posypujemy
cukrem pudrem